Top 2021. Wybraliśmy 21 gier, na które warto czekać

Wybraliśmy dla was najlepsze premiery na 2021 rok - najlepsze naszym zdaniem, oczywiście. Lista mogłaby być i trzy razy dłuższa, bo nie brakuje intrygujących produkcji czy perełek z segmentu indie. Na nie również przyjdzie czas.

W zestawieniu dominują tytuły, które nie mają konkretnej daty premiery. Nasila się trend, w którym producenci czy wydawcy odkładają w czasie wydanie gry, czy rezygnują z podawania choćby przybliżonych dat. I nic dziwnego. 2020 chyba najmocniej w historii gier pokazał, jak bolesne może być i przekładanie terminów, i przedwczesne wydanie.

Przy niektórych tytułach wiadomo już wszystko (jak "Outriders"), o innych wiadomo tyle, co pokazał krótki teaser (jak "Stray"). Ale czym byłaby nasza branża, gdyby nie ta nutka fascynacji, która towarzyszy nam przy oglądaniu solidnie skrojonego trailera czy "dwójki" doklejonej do znanego nam tytułu.

Jedna z tych gier, o które można być całkowicie spokojnym. Tych, które mogą bezkarnie klonować rozgrywkę z poprzednich części, dokładając tylko nowe lokacja, graficzne fajerwerki i pojedyncze bajery, a i tak będzie super. Nie inaczej zapowiada się "Hitman 3".

Odświeżony silnik Glacier robi niesamowitą robotę. IO Interactive pokazało nam już spowite chmurami szczyty wieżowców w Dubaju, neonowe uliczki Japonii po zmroku i gęste tłumy na sali balowej. Interfejs i menusy w pełni znajome, za to robienie wyzwań, czyli alternatywnych sposobów na przejście misji, ułatwi odkrywanie skrótów, które odblokują nowe ścieżki w kolejnych podejściach do grania. (Barnaba)

Data premiery Hitman 3: 20.01.2021

Platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X, Google Stadia

Miał być hit końcówki 2020 r. Czy będzie hit 2021? Okaże się wkrótce. "The Medium" zapowiadane jest jako list miłosny do "Silent Hill" i stawia na intrygujący pomysł prowadzenia równoczesnej rozgrywki w dwóch światach: realnym i duchowym. A wszystko w rytm zagadki morderstwa i w posępnym Krakowie.

Zapowiedzi wyglądają i brzmią pysznie: muzyka Akiry Yamaoki, świat duchowy inspirowany sztuką Beksińskiego, twarze bohaterów użyczone przez duet Rosati/Dorociński i klimat wylewający się z każdego kadru i obrazka z gry. Obawy budzi nieco sama rozgrywka. Z najnowszej zapowiedzi, że dużo będzie w grze uciekania/skradania, czyli patenty znane chociażby z "Observera". (Paweł)

Data premiery The Medium: 28.01.2021

Platformy: PC, Xbox One, Xbox Seriex X 

"Biomutant" powstaje i powstaje, ale wyjść nie chce. Ostatnie pogłoski (a konkretnie sprawozdanie giełdowe wydawcy) wieszczą jednak, że gra finalnie trafi w nasze ręce w pierwszym kwartale 2021 r. W końcu – chciałoby się zakrzyknąć!

Grę w ruchu widziałem podczas Gamescomu 2019. Nie było mi jeszcze dane w nią zagrać, ale z ekranu wylewał się klimat niezwykły: trochę baśniowy, a jednocześnie na wskroś postapokaliptyczny. Główny bohater przypomina wariację na temat Rocket Racoona ze "Strażników Galaktyki" (co słusznie zauważył niemal cztery lata temu Patryk Fijałkowski), a jego przygody komentuje narrator pewnie nieprzypadkowo udający Davida Attenborougha.

Już tworzenie swojego bohatera wzbudza ciekawość. Gdy już ustalimy gęstość futerka gryzonia, okaże się, że wybór jego umiejętności wpływa też na posturę. Walka z kolei budzi miłe skojarzenia z "Devil May Cry", a więc slasher pełną gębą, natomiast z otwartego świata docierają echa "Legend of Zelda: Breath of The Wild". Przez rozmaite przestrzenie przebrniemy na paralotni, za pomocą statków, na nartach, przywdziejemy też mechaniczny egzoszkielet kierujący moje myśli do drugiej odsłony filmowej serii "Obcy". Przedziwnym miszmaszem jest "Biomutant", ale im dziwniejszy się staje tym bardziej ciekawi. Na jak długo ta ciekawość wystarczy, ma okazać się wkrótce. (Paweł)

Data premiery Biomutant: pierwszy kwartał 2021

Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One

Powrót legendy. Po latach względnego milczenia People Can Fly chce znów udowodnić, że są mistrzami bezkompromisowych strzelanin. Przed nami kilkadziesiąt godzin przygody, w której - solo lub w drużynie do 3 osób - przedzieramy się przez "Ziemię 2", której kolonizacja okazała się niewypałem o postapokaliptycznej sile rażenia.

I chociaż "Outriders" z wierzchu wygląda jak kalka "Destiny" i paru innych gier, w środku aż roi się fascynujących pomysłów - na żonglowanie umiejętnościami, rozwijanie postaci i piętrowe modowanie broni. PCF pozostaje "tylko" nakręcić konkretny hype - a posłuży temu z pewnością darmowe demo, które twórcy udostępnią 25 lutego. (Barnaba)

Data premier Outriders: 1.04.2021

Platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X, Google Stadia

Pierwsza część serii i jednocześnie remake gry sprzed dekady. Gry bardzo niszowej, a więc niekoniecznie szerzej znanej. Ale skoro w 2017 r. chwyciło i to pomimo niezbyt ujmującej oprawy wizualnej i monstrualnego backtrackingu, to czemu nie warto spróbować znów?

W oryginalne "NieR Replicant" nigdy wcześniej nie grałem. Ba. Kiepsko znam jej historię. Ale tym chętniej sięgnę po tytuł przeze niektórych uznawany za kultowy. Trochę wiedziony ciekawością, trochę miłością do "Automaty". A jeżeli "Replicant" okaże się tytułem tak nietuzinkowym, jak jego następca, będę zadowolony.

Według twórców ma to być nie tylko remaster, czyli odświeżona oprawa, ale też nowe historie i zakończenia. Szkoda tylko, że całość powstaje z myślą o mijającej generacji. O graficznych fajerwerkach można raczej zapomnieć. (Paweł)

Data premiery Nier Replicant: 23 kwietnia 2021

Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One

Uwielbiam "Prey", uwielbiam wszystkie dwie i pół części "Dishonored", więc i "Deathloop" ma u mnie na starcie duży kredyt zaufania. Nowa produkcja Arkane Studios nie jest najbardziej zjawiskowa graficznie. Ba. Wygląda wręcz na rzecz, którą bez najmniejszego problemu udźwignie obecna generacja konsol. Ale nie to jest w niej najistotniejsze. Twórcy mają bowiem pomysł i narzędzia, żeby go solidnie wyegzekwować.

Arakne szykuje pieczeń z "Dnia Świstaka", polaną narracyjnym sosem z najlepszych lat Guy'a Ritchiego (wiecie, "Przekręt" i "Porachunki") oprawiło w dość osobliwy graficznie sposób i posypało szczyptą czarnego humoru. Dodajmy, że nad całością unosi się duch "Dishonored" (tych mocy nie powstydziłby się sam Corvo).

Główny bohater uwięziony na wyspie, która utknęła w pętli czasu. Aby z niej uciec, musimy zabić osiem osób, przeżywając w kółko ten sam dzień. Jestem kupiony. (Paweł)

Data premiery Deathloop: 21 maja 2021

Platformy: PC, PlayStation 5 (później prawdopodobnie Xbox One/Series X)

Biedne, nowe "Halo", które miało uświetnić premierę konsoli Xbox Series X. Najpierw zostało zglanowane przez fanów za całkiem sympatyczny gameplay, potem okazało się, że coś nie gra wewnątrz firmy. Teraz wszystko wygląda na to, że 343 Industries ułożyło swoje sprawy i pod koniec 2021 pokażą pełne dzieło.

Z drugiej strony milczenie w sprawie zawartości smuci, nie wiadomo, jakie zmiany przeszło "Halo Infinite" i na jakiej jest ścieżce. Ale za powrót Master Chiefa i ikoniczny dla Xboksa tytuł dajemy kredyt zaufania. (Barnaba)

Data premiery Halo Infinite: jesień 2021

Platformy: PC, Xbox One, Xbox Series X 

Nie będę ukrywał – lubię tę serię. Nawet niezbyt kochaną przez wielu "piątkę". To trochę jak ze słuchaniem Motorheada. Niby człowiek wie czego się spodziewać, a i tak sięga po więcej. No może z wyjątkiem "New Dawn", które odjechało nieco za daleko.

Co nas czeka w szóstej odsłonie? Kubański kryzys, Giancarlo vel. "Gus Fring" Esposito, jako główny zły i powrót do rajskich krajobrazów. Po wizycie w Himalajach i na amerykańskiej prowincji kierunek zdecydowanie dobry. Czas na egzotycznej wyspie miał się nieco zatrzymać, więc od gry bije duch lat 80. W końcu dostaniemy też sporą metropolię do zwiedzania, a z pojazdów twórcy obiecują wszystko: od konia po czołgi.

O rozgrywce nie wiemy za wiele. Na pewno nie obędzie się bez odbijania posterunków, konstruowania broni i radosnego wyzwalania kolejnych rejonów. Ubisoft ma ostatnio dobrą passę (przynajmniej jeśli chodzi o gry), więc liczę, że "Far Cry 6" wydrze mi spory kawałek czasu z życia. (Paweł)

Data premiery Far Cry 6: 2021

Platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S

Tu chyba wszystko jest oczywiste. Jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji powraca z nową odsłoną. "Horizon: Zero Dawn" zachwycił absolutnie wszystkim - bohaterką, scenerią, jakością grafiki, lokacjami, systemem walki i, co jest największym osiągnięciem twórców, samą fabułą.

W "Horizon II: Forbidden West" Aloy przeniesie się do zachodniej części Ameryki Północnej, a konkretnie na obszar od stanu Utah (czyli tam, gdzie jest Salt Lake City) do wybrzeża. Nowe lokacje to nowe mechaniczne potwory - jak krokodyle czy gigantyczne żółwie, pterodaktyle czy mamuty. I nowe plemiona, w tym te wrogie, które nauczyły się ujeżdżać maszyny. W tle nadchodząca katastrofa, łudząco podobna do tego, co zrobi z Ziemią globalne ocieplenie. Guerillo - nie zawiedźcie nas! (Barnaba)

Data premiery Horizon 2: Forbidden West: 2021

Platformy: PlayStation 4, PlayStation 5 

W tym przypadku niczego nie możemy być pewni. Czy nowy "God of War" będzie tytułem na wyłączność dla konsol PlayStation 5? Nie wiadomo. Wieść gminna niesie, że niekoniecznie i trafi także na PS4.

Historia to kolejna zagadka. Logicznym krokiem byłaby kontynuacja historii zawartej w fenomenalnym hicie z 2018 r. Ale może Sony czymś nas zaskoczy? Nie wiadomo. Czy z opowieści o relacji ojciec-syn, przejdziemy do historii o dorastaniu? Nie wiadomo. Ale skoro jest Kratos, jestem i ja. Obaw mam zero. Pozostaje nic tylko czekać. (Paweł)

Data premiery God of War: Ragnarok: 2021

Platformy: PlayStation 5 

Nie mam wątpliwości, że Flying Wild Hog szykuje jednego z najlepszych shooterów ostatnich lat. Co prawda poprzeczka została baaardzo wysoko postawiona przez "Doom Eternal", ale przecież już przy "Shadow Warriorze 2" Polacy udowodnili, że mają głowy pełne pomysłów.

Teraz musi wyjść, bo studio rezygnuje z niezbyt udanego eksperymentu z generowanymi planszami na rzecz gęsto skryptowanej korytarzówki. To, co pokazali do tej pory, zwala z nóg. Piękne lokacje, potężnie strzelające bronie, fajne dodatki, jak mrożenie przeciwników - i przede wszystkim cała galeria porąbanych przeciwników. Zobaczcie sami - i koniecznie przeczytajcie, co nam opowiedzieli o grze twórcy. (Barnaba)

Data premiery Shadow Warrior 3: 2021

Platformy: PC (wersje konsolowe nie zostały potwierdzone)

Ok, to kolejna gra z zestawienia, o której literalnie nie wiadomo nic. Ale wiecie - to "Stalker". "S.T.A.L.K.E.R.". Ukraińska legenda, która podbiła serca graczy na całym świecie. Powstawała niemal 7 lat, nie była perfekcyjna technicznie, ale czarowała oprawą graficzną, swobodą, ale przede wszystkim świeżym wówczas klimatem radioaktywnej zony, mutantów i zbieraczy złomu.

Nie spodziewamy się w "Stalkerze 2" niczego innego, jak powtórki z rozgrywki w wydaniu i z mechaniką godną 2021 roku. Graficzny teaser rozbudza apetyt. A jeśli cokolwiek budzi nasz niepokój, to (ponownie) ewentualne problemy techniczne. I może to, że tematyka Czarnobyla została już tak przemielona przez popkulturę, że sam widok anomalii i zardzewiałego diabelskiego młyna nie sprawi nam radości. (Barnaba)

Data premiery Stalker 2: 2021

Platformy: PC, Xbox One, Xbox Series X 

Nowe "Gran Turismo" jest potrzebne z tego samego powodu co nowa "Forza". Bo fani uwielbiają te serie i chcą, by były ciągle udoskonalane. Ale w 2021 dochodzi jeszcze jeden aspekt. Pewnie nawet zawzięci wrogowie wyścigowych symulacji, chcą zobaczyć moc nowej generacji konsol i graficzne bajery.

Już zeszłoroczny teaser na PlayStation 5 prezentował się niechudo. A tegoroczny... tegorocznego jeszcze nie ma. Tak jak i daty premiery. Ale wiadomo, że w grze zobaczymy pełną paletę bajerów: ray tracing, użycie haptycznej technologii w DualSensie i dźwięku 3D. Będzie też oczywiście 4K i 60 klatek na sekundę. Oby razem, a nie w osobnych trybach! (Barnaba)

Data premiery Gran Turismo 7: 2021

Platformy: PlayStation 5 

W 2021 ekipa Flying Wild Hog zaryczy więcej niż jeden raz. "Shadow Warrior 3" to oczywisty i oczekiwani sequel, ale "Evil West" to już totalna niespodzianka. Utrzymana w mroczno-akcyjnych klimatach nawalanka w estetyce "weird west", czyli Dziwnego Dzikiego Zachodu, zachwyca... no tak, już samą estetyką. Rzadko spotykaną i intrygującą.

A gdy Hogi pokazały fragmenty akcji, te zmutowane monstra oraz głównego bohatera-kozaka, który strzały z rewolweru i strzelby przeplata cepami elektryczną rękawicą, to nogi same miękną. Pozostaje liczyć, że doświadczenie z pracy nad trylogią o Lo Wanga przełoży się wprost proporcjonalnie na finalną jakość "Evil Westa". (Barnaba)

Data premiery Evil West: 2021

Platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X, Google Stadia

"Resident Evil VII" było rewelacyjne i zawiesiło poprzeczkę kontynuacji bardzo wysoko. Dlatego dobrze, że twórcy dali sobie czas (w międzyczasie wypuszczając arcyudany remake "dwójki" i już tylko przyzwoity "trójki"). Liczę, że ten czas spożytkowali na szlifowanie nowych pomysłów.

A tych jest sporo. Czego tam nie ma: mała, górska miejscowość, wiktoriańskie budowle, wiedźmy i wilkołak, no i ten folkowy klimat unoszący się nad całością. Dorzućmy jeszcze ciekawie zapowiadające się animowane wstawki, bliższe indykom niż grom spod znaku AAA. Jedyne czego nie mamy to konkretnej daty premiery. Ale i tak wygląda świetnie. (Paweł)

Data premiery Resident Evil: ViIlage: 2021

Platformy: PC, PlayStation 5, Xbox Series X|S

Jestem w grupie, którą "Cyberpunk 2077" może nie rozczarował, ale przede wszystkim nie zachwycił. Gram wprawdzie nie za dużo, lecz ciągle nie mogę się wciągnąć. Co innego miałem z "Gamedekiem", który moją uwagę przykuł od razu. W demie, w którym grałem, czuć było, że misje da się wykonywać na wiele sposobów. Intryguje staroszkolne podejście, postawienie na dialogi i autentyczność świata - może nie tak jak w "Disco Elysium", ale niedaleko od ideału.

Tu naprawdę czuć, że jestem detektywem zapuszczającym się w nieprzyjemne rejony, żeby poznać prawdę. Korporacje nastawione na zysk, proste gierki dla dzieci niczym niewolnicza praca, brudny wirtualny świat, w którym bogaci spełniają swe zachcianki. Lista tematów, które chcą poruszyć twórcy, jest obiecująca, więc ja jestem zachęcony. (Adam)

Data premiery Gamedec: 2021

Platformy: PC, Nintendo Switch

Kolejna próba wykorzystania czasowej pętli. Tym razem w znacznie bardziej kameralnym tonie, za to z hollywoodzką obsadą: Daisy Ridley, Willem Dafoe i James McAvoy. Gra zapowiadana jako przygodówka z widokiem z lotu ptaka to historia mężczyzny uwięzionego w pętli czasowej. Romantyczny wieczór zmienia się w tragedię, gdy do mieszkania wchodzi detektyw, oskarża żonę głównego bohatera o morderstwo, a protagonistę zabija. Wszystko trwa tytułowe 12 minut. Tragedia, zagadka, duszna atmosfera, szeroko pojęty mrok i intrygujący pomysł.

Za grę odpowiada Luis Antioni, człowiek, który oprawił graficznie zagadkowe "The Witness". Twórca nie kryje też swoich filmowych inspiracji. Sam pisze tak: "Interaktywna historia łącząca oniryczne napięcie "Lśnienia" z klaustrofobiczną atmosferą "Okna na Podwórze" i fragmentaryczną strukturą znaną z "Memento". Czekam! (Paweł)

Data premiery 12 Minutes: 2021

Platformy: PC, Xbox One, Xbox Series X|S

Zamiast Batmana, do wyboru Batgirl, Robin, Nightwing lub Redhood. Do tego gra w kooperacji. Albo solo – jak kto woli. WB Montreal Games dobrze czuje uniwersum DC i nie boi się nieszablonowych rozwiązań. Raz, że uśmiercili Batmana, dwa, że odcinają się od serii Arkham, trzy – wprowadzają masę nowości.

Podczas walk z wrogów "wypadają" przedmioty, co może sugerować lekki skręt w kierunku wytwarzania przedmiotów czy rpg-owych konotacji, no i drużynowe zagrywki wyglądają bardzo zachęcająco i komiksowo zarazem. Oby tylko twórcy nie wyłożyli się, jak Square Enix na "Avengersach". (Paweł)

Data premiery Gotham Knights: 2021

Platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S

Nie ma generacji bez tego duetu. "Ratchet & Clank: Rift Apart " towarzyszy Sony od czasów PlayStation 2, za każdym razem dodając coś nowego do wysłużonego, zdawać by się mogło, gatunku trójwymiarowych platformówek.

Grę widzieliśmy w akcji i zapowiada się kawał świetnej przygody. Na ekranie dzieje się mnóstwo, co ma być dobrodziejstwem nowej generacji (do wyboru 30 lub 60 FPS-ów), w dodatku wszystko wygląda błyszcząco i świecąco jak nigdy. "Rachet & Clank: Rift Apart" ma wykorzystywać wszystkie bajery związane z padem DualSense, a już "Astro's Playroom" pokazał, że potencjał jest tu gigantyczny.

Martwi natomiast brak konkretnej daty. Duet miał zadebiutować "w okolicy" premiery PlayStation 5, ale o szczegółach Sony milczy, jak zaklęte. (Paweł)

Data premiery Ratchet & Clank: Rift Apart: 2021

Platformy: PlayStation 5 

Kocia odyseja w cyberpunkowym sosie? Bardzo proszę. Pomysł oryginalny i niebezpieczny zarazem. "Stray" ma bowiem takie same papiery na bycie ciekawą i nietypową skradanką, co na nudnawy symulator chodzenia.

Ale oglądanie neonowego miasta w stanie rozkładu (słowa twórców, nie moje), w dodatku z perspektywy kudłatego czworonoga brzmi zachęcająco. Ludzi już nie ma, jest natomiast masa robotów i bezdomne koty. Nasz redakcyjny kot Geralt daje łapę jakości w ciemno. (Paweł)

Data premiery Stray: 2021

Platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5 

Strzelanka w świecie rodem z dzieł Gigera i Beksińskiego w końcu ma ujrzeć światło dzienne w 2021 roku. Za "Scornem" stoi serbskie studio Ebb Software, które powolutku rozwija swój tytuł. Główna zaleta? Cała oprawa graficzna, która wygląda bardzo niepokojąco i absolutnie intrygująco - od sufitów i ścian, przez wrogów, po naszą broń.

"Scorn" został zapowiedziany w 2016 roku. Od tego czasu studio zdążyło odpalić Kickstartera, zebrać kasę, zapaść się trochę pod ziemie, po czym wypłynąć z odświeżoną oprawą i ogłoszeniem, że stają się konsolową grą na wyłączność dla Xboksa. Poniższy filmiki zwiastuje porządną ucztę. (Barnaba)

Data premiery Scorn: 2021

Platformy: PC, Xbox One, Xbox Series X

Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.