Diablo Immortal to darmowa gra i zarabia krocie. 100 mln złotych w dwa tygodnie
Diablo Immortal to produkcja, obok której nie da się przejść obojętnie. Część graczy krytykuje darmową grę za agresywny system mikropłatności. Produkcja ta cieszy się jednak dużą popularnością.
20.06.2022 | aktual.: 20.06.2022 18:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Diablo, wszędzie Diablo Immortal. Gra free-2-play od Blizzarda jest nieustannie bohaterem wielu intrygujących zdarzeń. Czasami ktoś podliczy, ile pieniędzy należy wydać, by dokonać pełnego upgrade'u postaci. Niekiedy internetowi twórcy robią odważne eksperymenty na żywo. Część graczy narzeka, że po przekroczeniu 50. poziomu rozgrywka staje się uciążliwa. Ocena na Metacritic przeszła do historii, a twórcy wchodzą w polemikę ze społecznością i tłumaczą swoje stanowisko.
A jednak Diablo Immortal cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony graczy, ba! twórcy nazywają grę "największą premierą w historii całego cyklu". Przyjrzymy się liczbom:
- ponad 10 mln pobrań;
- 126 mln zgonów;
- 14,2 mln stworzonych postaci;
- 2,7 mld zabitych demonów;
- najczęściej wybieraną klasą postaci jest Nekromanta.
Pewnie wszyscy się zastanawiają, ile zarobiło Diablo Immortal dzięki mikropłatnościom. Na ratunek rusza AppMagic, czyli firma badająca rynek aplikacji mobilnych. Jeśli chodzi o przychód na urządzeniach mobilnych, to mowa o kwocie powyżej 20 mln dolarów w ciągu dwóch pierwszych tygodni od premiery. Raport nie obejmuje wersji pecetowej. Największy strumień pieniędzy płynie z USA oraz Korei Południowej.
Niektórzy gracze dzielą się swoimi obawami; czy Diablo 4 będzie grą pay-to-win? Cóż, twórcy uspokajają - nie ma się czego obawiać.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii