Diablo 4 bez pay‑to-win, na pewno, 100% (obiecuje Blizzard)

Przedstawiciele firmy rzucili się na Twittera zapewniać, że oczekujący na Diablo 4 gracze nie mają się czego obawiać i gra wcale nie będzie jak Diablo Immortal.

Diablo 4
Diablo 4
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

13.06.2022 19:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mobilne (ale też pecetowe) Diablo Immortal okazało się dokładnie taką katastrofą, jak wszyscy spodziewali się, kiedy tylko gra została zapowiedziana. Darmowa produkcja Blizzarda okazałą się wypełniona mikrotransakcjami - do tego stopnia, że osiągnięcie pełnego poziomu postaci wymaga wydania aż pół miliona złotych. Nic dziwnego, że gracze zareagowali na tę premierę bardzo negatywnie, miażdżąc grę w serwisie Metacritic (jednocześnie jednak nie przeszkodziło im to w jej tłumnym ściąganiu).

Tymczasem na teoretycznie innym biegunie mamy pojawiające się w sieci nowe, obiecujące materiały z Diablo 4. Na innym biegunie, bo gra wygląda znacznie bardziej jak to, czego gracze fani serii naprawdę oczekują - mroczny powrót do tradycji serii. Teoretycznie, bo przecież to ciągle Blizzard - firma, która już dawno straciła szacunek i uwielbienie graczy.

Nic dziwnego więc, że wraz z ostatnim wysypem nowych materiałów o "czwórce" aktywowali się rozmaici przedstawiciele Blizzarda, by zapewniać nas, że w tym przypadku gracze nie mają się czego obawiać.

Dla jasności, D4 to sprzedawana w pełnej cenie gra, stworzona dla odbiorców PC/PS/Xbox. Jesteśmy zdeterminowani, by dostarczyć niesamowitą ilość zawartości po premierze, przez wiele lat, zorientowaną wokół dodatkowych, opcjonalnych, kosmetycznych przedmiotów i pełnych, fabularnych rozszerzeń. Więcej informacji wkrótce!

Napisał na Twitterze Rod Fergusson, aktualny główny menadżer serii Diablo w Blizzardzie. Wypowiedź tę zacytował prezes firmy - Mike Ybarra - dodając "100%". 

Odpowiedzialny za społeczność Adam Fletcher również stwierdził, że gra ma być olbrzymia i pełna zawartości, a płatne dodatki będą ograniczały się do przedmiotów kosmetycznych i pełnoprawnych dodatków. 

Czy to kogokolwiek uspokaja? Nie bardzo, szczególnie, że jak wynika z tych wypowiedzi, opcjonalne zakupy wciąż będą (chociaż "tylko kosmetyczne"). Czy naprawdę Blizzard nie jest w stanie odpuścić sobie chociaż tego i pozostać przy grze i dodatkach? Najwyraźniej w dzisiejszych czasach nie.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościdiablo 4blizzard
Komentarze (3)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.