EA zmarnowało potencjał Star Wars. Czy Ubisoft da radę? [Opinia]

EA zmarnowało potencjał Star Wars. Czy Ubisoft da radę? [Opinia]14.01.2021 10:47
Star Wars: Battlefront
Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Ogłoszenie współpracy na linii Lucasfilms Games–Ubisoft nie oznacza końca "Gwiezdnych Wojen" od Electronic Arts. Mało tego. Nie oznacza też zerwania umowy, która swoją datę ważności ma do 2023 r. Co będzie dalej? Wszystko w rękach EA i Ubisoft.

"Jesteśmy dumni z naszej wieloletniej współpracy z Lucasfilm Games, która będzie jeszcze kontynuowana przez wiele lat. Nasze utalentowane zespoły stworzyły jedne z najbardziej udanych gier w historii serii Star Wars" – brzmi oficjalne oświadczenie ze strony Electronic Arts. Gdy w 2013 r. Disney ogłaszał dziesięcioletnią współpracę z EA, wszyscy liczyli na wielkie gry. Z czego może być dumne EA?

EA kontratakuje

Zacznijmy od plusów. Wydało bardzo dobre "Star Wars Jedi: Upadły Zakon" oraz świetne "Star Wars: Battlefront". Tyle z tych jednoznacznych sukcesów, a dalej… Dalej robi się kontrowersyjnie. "Battlefront II" to rewelacyjna gra. Dziś. Ale w dniu premiery nie zgadzało się w niej zbyt wiele rzeczy, żeby wymieniać ją jako "jedną z najbardziej udanych w historii serii Star Wars".

Do tego mobilne "Galaxy of Heroes", dobre, ale niszowe "Squadrons" i dodatek do "Simsów". Ocenę tego zostawienia pozostawiam wam.

Według Jasona Schreiera (z czasów jego pracy w Kotaku), w tak zwanym międzyczasie EA zdążyło wyrzucić do kosza trzy inne projekty. Żaden z nich nie ujrzał światła dziennego, ale poznaliśmy ich tytuły robocze. Chodzi o "Ragtag", "Orca" oraz "Viking".

Pierwszy miał być liniową przygodą od Amy Henning ("Uncharted"), drugi grą z otwartym światem od nieistniejącego już Visceral ("Dead Space" - pamiętamy!), a trzecia produkcją bardziej kameralną.

Jeśli wierzyć plotkom, EA pracuje obecnie nad kontynuacją "Upadłego Zakonu" i trzecim "Battlefrontem". Czas mają do 2023 r., bo właśnie wtedy umowa z Disneyem wygasa.

Ubisoft: Nowa nadzieja

Co prawda w trakcie jej podpisywania mówiono o ewentualnym przedłużeniu, ale wejście do gry Ubisoftu zmniejsza takie szanse. Na pewno też oznacza koniec monopolu, ale nie musi być równe z końcem współpracy z EA. O tej zadecydują zapewne wyniki sprzedaży kolejnych tytułów.

Ale termin ważności wyłącznościowej licencji mówi nam jeszcze jedno – Ubigra w świecie "Gwiezdnych Wojen" zadebiutuje najwcześniej w 2023 r. A to oznacza, że możemy nastawiać się na tytuł skierowany wyłącznie na konsole nowej generacji.

Projekt jest już podobno na początkowym etapie prac, a z tematyką zmierzy się studio Ubisoft Massive, czyli ludzie odpowiedzialni za serię "The Division" z Julianem Gerightym na czele (reżyserem również "The Crew 2"). Otwarto-światowa produkcja od Ubi powstaje na silniku Snowdrop.

Co nam to mówi? Na pewno tyle, że za grę bierze się ekipa, która potrafi robić open-worldy. "The Crew 2" może przesadnym hitem nie było, ale w swojej kategorii sprawdza się bardzo dobrze. Zwłaszcza w ekipie. Z kolei "The Division" to pokaz świetnej kreacji świata i niezłego systemu lootu. Zwłaszcza w ekipie. I to może być problem dla niektórych.

Już "The Divison 2" wiele traciło, gdy przychodziło do grania w pojedynkę. Ale wystarczył jeden "żywy" towarzysz i całość nabierała rumieńców, stając się jednym z lepszych loot shooterów w moim osobistym rankingu.

Nie sądzę też, żeby Ubisoft Massive zamierzało pójść w kierunku Asasynów/Far Cry'ów/Watch Dogsów. Ubi ma w swoich przepastnych zasobach specjalistów od takich gier. Tu ewidentnie rodzi się inny pomysł. Czy będzie czymś więcej niż reskinem "The Divison"? Oby.

Na koniec rzecz najważniejsza – otwarcie skarbca z licencjami na gry ze świata "Gwiezdnych Wojen" dla Ubisoftu to jednocześnie wyraźny sygnał dla innych producentów. Tak, do was mrugam drogie Obsidian…

Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.

Imperatory, Źródło zdjęć: © WP
Imperatory
Źródło zdjęć: © WP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.