Halo też będzie miało swój serial. Lawina adaptacji trwa
Trudno już za tym nadążyć, ale pogoń za adaptacjami gier trwa. Do wyścigu przyłącza się studio Paramount, które startuje z własną platformą streamingową. Jedną z jej koronnych produkcji będzie serial "Halo".
Droga do powstania serialu "Halo" była wyboista i sięga jeszcze 2013 r. Dlatego też sporo o niej wiadomo. Powstaje pod czujnym okiem Amblin Television oraz 343 Industries i choć początkowo tworzone było z myślą o kanale Showtime, trafi na nową platformę Paramount+.
Serial jest obecnie kręcony w Budapeszcie, a premiery mamy spodziewać się w pierwszym kwartale 2022 r. Rolę Master Chiefa zagra Pablo Schreiber ("Orange is the New Black), w dr Catherine Halsey wcieli się Natascha McElhone ("Californication"), a głosu Cortany użyczy, podobnie jak w grze, Jen Taylor.
Fabularnie serial ma opowiedzieć "oryginalną historię, ale utrzymaną w duchu gry". Całość ma zostać zamknięta w 10 odcinkach.
Wieść gminna niesie, że podczas spotkania inwestorskiego pokazano króciutki klip zapowiadający serial, ale nie będzie publicznie pokazywany. Fani serii "Halo" muszą pocieszyć się oficjalną grafiką, a w zasadzie logiem serialu.
Powiedzieć, że obrodziło nam w ekranizacje gier wideo to nie powiedzieć nic. Na różnych etapach produkcji są m.in. "Uncharted", "The Last of Us", "Borderlands", "Twisted Metal", "Super Mario", "Sonic 2", animowany "Cyberpunk", "Fallout", "Mortal Kombat" czy dwa tytuły spod szyldu "Resident Evil".