Diablo 4 się spóźni. Overwatch 2 również
O Diablo 4 po raz pierwszy usłyszeliśmy (i zobaczyliśmy) w 2019 r. Od tamtej pory kontynuacja legendarnej serii była w produkcji i nie miała nawet przybliżonej daty premiery. W związku z niekończącymi się perturbacjami wizja wydania gry oddala się jeszcze bardziej.
Pamiętam tę absolutną ciszę, kiedy podczas Blizzconu 2019 w amerykańskim Anaheim, na wielkim ekranie pokazano pierwszą oficjalną zapowiedź Diablo 4. Pamiętam też euforię tłumu, który miał szczęście być na miejscu.
Pamiętam również kolejki do stanowisk, gdzie można było przetestować króciutkie demo Diablo 4 i niekończące się wyczekiwanie na choćby przybliżoną datę premiery. Ta jednak nigdy nie została ujawniona. Blizzard co jakiś czas chwali się postępami prac w ramach "Piekielnego kwartalnika", za każdym razem unikając podawania jakichkolwiek terminów.
Do sieci trafił raport podsumowujący kwartalne wyniki Activision Blizzard. Wynika z niego, że Diablo 4 oraz Overwatch 2 ukażą się później, niż zakładano. Ponownie nie padła konkretna data. Nieoficjalnie mówiło się o ewentualnej premierze obu gier w 2022 r. Powyższy komunikat każe jednak sądzić, że ani Diablo 4, ani Overwatch 2 nie ujrzą światła dziennego wcześniej niż w 2023 r.
Powodem późniejszej premiery obu tytułów mają być niekończące się problemy Blizzarda związane z pozwami sądowym oraz oskarżeniami o mobbing i toksyczną atmosferę w spółce.