Sony w tarapatach. Pozew zbiorowy trafił do sądu
Sezon na pozwy zbiorowe w USA w pełni. Sony dołącza do Nintendo, Valve czy CD Projekt Red. Najnowszy przypadek dotyczy dryfujących analgów w padzie DualSense.
O problemach padów DualSense pisałem przed weekendem. Dryfujące analogi doskwierają graczom coraz częściej. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. I coś, co początkowo wydawało się tylko groźbą, dość szybko stało się faktem. Pozew zbiorowy trafił do jednego z nowojorskich sądów.
Dokumenty złożyła kancelaria Chimicles Schwartz Kriner & Donaldson-Smith. Zdaniem prawników padu DualSense są zbyt wadliwe, żeby mowa była o przypadku. Pod lupę ma trafić również podejście Sony przy rozpatrywaniu gwarancji. Internauci niejednokrotnie zgłaszali, że procedura, choć pozornie prosta i przejrzysta, potrafiła z niejasnych powodów się przeciągać.
W pozwie pad do PlayStation 5 określany jest mianem "wadliwego" i zawierającego "usterkę powodującą, że postacie poruszają się po ekranie bez polecenia".
Nie jest to pierwszym pozew tego typu w karierze kancelarii Chimicles Schwartz Kriner & Donaldson-Smith. Ci sami prawnicy byli pierwszymi, którzy skierowali do sądu podobną sprawę, ale dotyczącą dryfujących Joy-Conów dołączanych do konsoli Nintendo Switch.