Pokaz Elden Ring już w marcu? Szycha z Microsoftu zabrała ważny głos [Aktualizacja]
W ostatnich dniach sporo mówi się o nadchodzącej produkcji od From Software, twórców serii Dark Souls. Na Elden Ring czekamy od dawna, a w sieci zaczęły pojawiać się plotki o rychłym pokazie gry. Jak się okazuje, przynajmniej częściowo nieprawdziwe.
AKTUALIZACJA
Tak jak pisaliśmy, obecność "Elden Ring" na imprezie Microsoftu została zdementowana. Natomiast serwis VGC donosi, że plotki o tym, że "coś się dzieje" są prawdziwe i po sieci już nieoficjalnie ma krążyć nowy zwiastun gry z pokazem rozgrywki. Póki co puchną wątki na forach i listy komentarzy pod wpisami, pełnej wątpliwie prawdziwych obrazków i urywków wideo.
Zatem albo czeka nas szybko publikacja oficjalnego wideo, albo będzie długie polowanie na zdejmowanie linków do czasu jakiegoś wydarzenia, w którym weźmie udział From Software.
Niektórzy wskazują, że chodzi o sponsorowane przez Bandai Namco "Game in Japan", które odbędzie się w najbliższy weekend. Inni, że chodzi o wydarzenie "Bandai Namco Next" - bo taką markę zarejestrowała niedawno firma.
ORYGINALNY WPIS
Od E3 w 2019 roku czekamy na chociaż krótki fragment rozgrywki z "Elden Ring", dzieła Hidetaki Miyazakiego tworzonego we współpracy z Georgem R. R. Martinem (tak, ten od "Gry o tron"), który odpowiada m.in. za koncepcję świata gry. A skoro od niemal dwóch lat jedyne co mamy, to zwiastun i strzępki informacji, domysły i "informacje od źródeł" zaczynają krążyć w sieci.
Plotka o szykowanym pokazie "Elden Ring" poszła m.in. po jednym tweecie, którego autor sugerował, że wkrótce Microsoft odpali niezapowiedziane wcześniej wydarzenie online. A na nim znajdzie się panel "What's new for gaming" i nowa gra From Software.
Zaczęły pisać o tym media, zatweetował również Jason Schreier. Co prawda nie wskazał na jakikolwiek związek z Microsoftem, ale według jego kontaktów, coś się szykuje.
Nawet jeśli sam rychły pokaz "Elden Ring" jest prawdą, to już wiemy, że nie będzie miał on żadnego związku z Microsoftem. I że Microsoft nie planuje w najbliższym czasie żadnego, growego wydarzenia o wysokiej randze.
"Zawsze nad czymś pracujemy, ale nie planujemy w najbliższym czasie niczego, co byłoby związane z ogłoszeniami dotyczącymi zapowiedzi gier czy premierami takich produkcji [jak Elden Ring]" - napisał na Twitterze Aaraon Greenberg, dyrektor generalny dziełu marketingu Xboksa.
Miarkujmy oczekiwania
Czemu to ważne? Chociażby dlatego, że firmy zdecydowanie zbyt rzadko zabierają głos w różnych sprawach, zwłaszcza dotyczących - z ich punktu widzenia - plotek. Ale kolejna rzecz to ta, którą Greenberg zawarł na początku wpisu - odniesienie się do oczekiwań.
Gracze oczekują więcej i więcej, a głód informacji coraz częściej prowadzi do toksycznych zachowań. Jednocześnie winni bywają i giganci. Sporo dużych firm, w tym Microsoft i Sony, przejechały się w 2020 roku, gdy prezentacje nadchodzących nowości okazywały się dla wielu osób kapiszonem. Albo miały pokazywać gameplay, a kończyło się na dziwnym trailerze. Z czego zresztą tłumaczył się ten sam Aaron Greenberg.
Nie dalej jak kilka dni temu echo zawodu odbijało się po sieci, gdy zakończyło się nowe State of Play od Sony, a głównym daniem nie była nadchodząca gra AAA, tylko ulepszenie "Final Fantasy VII Remake" do wersji PS5.
Rok 2021 prawdopodobnie nie będzie obfitował w spektakularne premiery gier AAA, pandemiczna rzeczywistość i praca zdalna obniża tempo pracy nad grami. Dlatego też stwierdziliśmy z Kubą Krawczyński, że powinien pojawić się u nas taki tekst, jak poniżej.
Ale dobrze też, że firmy widzą takie problemy i gaszą je w zarodku, zamiast tłumić później wzniecony przez niezadowolonych graczy pożar.