Nauczycielka wykorzystała This War of Mine na lekcji. Teraz dzieli się wrażeniami
W czerwcu 2020 roku "This War of Mine" zostało wpisane na listę lektur. Tych dodatkowych. Mimo to i tak mieliśmy do czynienia z ważnym wydarzeniem. Teraz możemy w praktyce przekonać się, czy to był dobry pomysł. Swoimi wrażeniami dzieli się nauczycielka.
"Gry komputerowe są dla mnie przestrzenią nieznaną" - pisze wprost Ilona Starosta, która z wraz z uczniami z Zespołu Szkół Komunikacji w Poznaniu sięgnęła po "This War of Mine" na lekcji. To efekt starań polskiego rządu, który dodał grę na listę lektur dodatkowych.
Tym bardziej perspektywa Ilony Starosty, opisana na portalu filozofuj.eu, jest ciekawa:
- to osoba, która nie gra
- sięga po grę w szkole, pokazując ją uczniom
Można było obawiać się, że nieznajomieni z tą gałęzią rozrywki nauczyciele nie będą chcieli rzucać się na zbyt głęboką wodę. Na szczęście jest inaczej.
"This War of Mine" było przedmiotem dyskusji na lekcji etyki:
Nauczycielka zwraca uwagę na interesującą kwestię. Uczniowie wychowanie na typowym polskim patriotycznym podejściu - "bohaterskiej ofiary z życia oddawanej za wolność ojczyzny" - zaskoczeni byli tym, że jakaś postać może narzekać na brak kofeiny czy papierosów.
Ilona Starosta pisze o swoich i uczniach emocjach, które są tożsame z reakcjami grających w "This War of Mine". Od dawna wiedzieliśmy - my, gracze - że "This War of Mine" angażuje, zmusza do myślenia i zastanowienia się nad etycznymi kwestiami w sytuacjach krańcowych. Cieszy więc fakt, że wreszcie polska edukacja może korzystać z takich tytułów jak gra 11bit studios, żeby zmusić do dyskusji.
- Przede wszystkim jednak "This War of Mine" wymusza odpowiedź na pytanie: co to znaczy być człowiekiem - podsumowuje nauczycielka. I chyba zgodzi się z tym każdy, kto miał okazję w "This War of Mine" zagrać.
Oby podobnych pozytywnych wrażeń było więcej. To może zachęcić MEN, by gier w szkołach było więcej. I to nie tylko na etyce czy nawet WF-ie, ale też oby na lekcji polskiego czy historii. Nawet gdyby trzeba było pokazać, jak o dawnych wydarzeniach nie mówić.