E‑sport na WF‑ie. Politechnika Gdańska pokazuje przyszłość

Na świecie e-sport można już studiować. Dosłownie. Brytyjski Uniwersytet Staffordshire oferuje kierunek, którego zwieńczeniem jest praca dyplomowa w postaci przygotowanie dużego turnieju, z kolei Ohio State University posiada własną drużynę e-sportową. W Polsce ścieżkę przeciera Politechnika Gdańska.

IEM 2019
IEM 2019

19.03.2021 12:59

E-sport w Polsce nadal trzeba tłumaczyć i wyjaśniać. Za jego wizytówkę może robić coroczny Intel Extreme Masters, ekwiwalent piłkarskiej Ligi Mistrzów, organizowany w Katowicach. W przedpandemicznych czasach przez Spodek i przyległe do niego Międzynarodowe Centrum Kongresowe przewijało się przez kilka dni ponad 170 tysięcy ludzi. W sieci rozgrywki w "Counter Strike: Global Offensive" oglądało 232 mln fanów. Wszyscy głodni e-sportowych wrażeń.

W 2019 r. przez tłum przeciskał się Mateusz Morawiecki: - Ta branża pokazuje, że można łączyć sport z rozrywką, kulturę z gospodarką, kraj z zagranicą – zachwycał się premier. Obiecał wsparcie e-sportu, budowę bliżej nieokreślonego centrum gier oraz inne inwestycje.

Piłka nożna, basen, e-sport

Ze swoim pomysłem wyszła natomiast Politechnika Gdańska, która postanowiła umożliwić studentom nowatorską w skali kraju formę zaliczenia zajęć z WF-u.

- Dziś znów mamy w kraju lockodown. Do tej pory nauczenie odbywało się hybrydowo. Ci którzy mogli i chcieli, nadal grali w piłkę nożną albo korzystali z siłowni. Pozostali z radością przyjęli pomysł wdrożenia e-sportu – tłumaczy mgr Kazimierz Rozwadowski zastępca dyrektora ds. dydaktycznych Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej.

Jedno należy uściślić od razu. E-sport nie wypiera tym samym fizycznych aktywności, ma je jedynie uzupełnić. Dyrekcja Politechniki Gdańskiej o rozgrywkach "League of Legends" oraz "Counter Strike: Global Offensive" myślała od dawna, ale dopiero pandemia "pomogła" w podjęciu decyzji. Studenci pomysłowi przyklasnęli.

Chęć uczestnictwa w zajęciach wyraziły 192 osoby spośród 2,5 tysiąca. Zajęcia odbywają się na Discordzie. W semestrze przewidziano na nie 30 godzin, po 2 godziny tygodniowo.

- Pomysł był efektem zespołowej burzy mózgów. Nasz dyrektor Krzysztof Kaszuba jest otwarty na wszelkie możliwe propozycje. Przed podjęciem decyzji przeprowadziliśmy ankietę wśród studentów. Zainteresowanie wyraziło ok. 60 proc. – mówi Rozwadowski.

Lwy pomogą

E-sport nie jest tematem nowym na Politechnice Gdańskiej. Od lata prężnie działa tam drużyna Lwów, która z sukcesami bierze udział w e-sportowej T-Mobile Lidze Akademickiej. Obecnie zawodnicy przygotowują się do Akademickich Mistrzostw Europy. Dlatego na uczelni nikogo nie dziwiło, że w ciągu pierwszej minuty na zajęcia z "League of Legends" zapisało się 96 osób.

- Martwi nas brak ruchu u naszych studentów, ale z pandemią nie można polemizować. Dlatego cały czas zachęcamy do aktywności fizycznej. Warto jednak pamiętać, że ciało i umysł to naczynia połączone, dlatego nasza sekcja Lwów ma regularne treningi na basenie i siłowniach – dodaje Rozwadowski.

Przyznaje również, że uczelnia tak naprawdę raczkuje w tematyce e-sportowej. Nie wyklucza natomiast rozwinięcia pomysłu w przyszłości.

- Politechnika Gdańska zawsze stara się być liderem. Jako uczelnia wiodąca w kraju, musi wytyczać ścieżki. Być może wf jest krokiem zbyt do przodu. Ale na pewno będziemy chcieli sekcje wspierać.

Jak będą wyglądać same zajęcia? Najpierw grupy studentów są dzielone na zespoły, które następnie ze sobą rywalizują. W wyjaśnianiu teorii, czyli podstawowych zasad pomagają m.in. zawodnicy Lwów Politechniki Gdańskiej. Następnym etapem jest współpraca ze studentami w mniejszych zespołach. W jej trakcie analizowane będą poszczególne ruchy i taktyka.

E-sport cieszy się gigantyczną popularnością. Z raportu Newzoo wynika, że branża globalnie osiągnie w 2021 r. wartość niemal 1,1 miliarda dolarów, zaliczając tym samym 14-procentowy skok.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
esportleague of legendspolitechnika gdańska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.