FIFA 22 - tryb kariery. Zwiastun przedstawia nowe możliwości

EA Sports zaprezentowało kolejny zwiastun. Tym razem zobaczyliśmy to, co bardzo zainteresuje chętnych na grę jednoosobową w FIFA 22 - tryb kariery. Widzimy sporo nowości, które nie są do końca nowe.

FIFA 22 przyniesie duże zmiany w porównaniu do poprzednich odsłon. Największą z nich jest oczywiście wprowadzenie systemy Hypermotion, który ma znacząco zmienić animacje piłkarzy. Jednocześnie warto przypomnieć, że trafi on jedynie na konsole nowej generacji i do usługi Stadia. Natomiast zmiany, które przyniesie tryb kariery, mają pojawić się na wszystkich platformach.

Niby nowe, a jednak nie do końca. Tak można podsumować wiele zmian, które trafią do gry FIFA 22. W trybie kariery będziemy mogli teraz stworzyć swój klub, o czym informowaliśmy już jakiś czas temu. Jest to rzecz, której wielu graczy nie pamięta, ale wynika to z tego, że funkcja ta została usunięta z serii lata temu.

Należy podkreślić, że będzie ona jednak bardziej rozbudowana niż przed laty. Tworząc swój klub, będziemy mogli wybrać jego filozofię dotyczącą wykorzystania juniorów, czy też parcia na osiąganie sukcesów w lidze lub w pucharach kontynentalnych.

Z kolei tryb kariery zawodnika będzie teraz przypominał to, czego doświadczyliśmy w Drodze do sławy, czyli trybie fabularnym, który pojawił się w FIFA 17, FIFA 18 i FIFA 19. Podobnie jak w nim, będziemy otrzymywać zadania od trenera, których wypełnianie wpłynie na naszą pozycję w drużynie, będziemy mogli też odblokowywać nowe umiejętności za zdobywane doświadczenie.

Tę kwestię należy pochwalić. Choć w trakcie rozgrywania przygody Alexa Huntera działało to średnio, możemy wierzyć, że po kilku latach przerwy EA Sports poradziło sobie z przygotowaniem tej funkcji w taki sposób, by odwzorowywała w realistyczny sposób karierę młodego adepta piłki nożnej.

Kolejną, znacznie mniej istotną kwestią, która pojawi się w trybie kariery FIFA 22 są cutscenki pomeczowe, które będą przedstawiać zachowania zawodników na boisku oraz w szatni. Z pewnością wpłynie to pozytywnie na klimat gry. Tylko kto będzie chciał je oglądać, gdy w perspektywie będzie już rozegranie kolejnego meczu.