Blizzard traci szefa. J. Allen Brack odchodzi

Trzęsienie ziemi wewnątrz Activision Blizzard trwa. J. Allen Brack po ponad 15 latach opuszcza szeregi Blizzarda.

J. Allen Brack
J. Allen Brack

J. Allen Brack został szefem Blizzarda niespełna 3 lata temu, kiedy ze stanowiska ustępował Mike Morhaime. Teraz liderami firmy będą Jen Oneal i Mike Ybarra.

Z oficjalnego oświadczenia nie dowiemy się, jakie są powody rezygnacji Bracka. Rąbka tajemnicy uchyla jednak Jason Schreier. Dziennikarz Bloomberga dotarł do wewnętrznych maili Blizzarda, z których wynika, że Brack rusza "szukać nowych wyzwań".

Trudno jednak nie łączyć odejścia byłego już szefa z zarzutami o wieloletnie zaniedbania, związane z mobbingiem i molestowaniem seksualnym. Tym bardziej że Brack mówił o "solidarności z kobietami", "pogardzie dla męskiej kultury pracy" oraz zapewnieniami, że "nikt nie powinien spotykać się z dyskryminacją i nękaniem".

Stanowisko byłego już szefa Blizzarda było zatem zupełną odwrotnością oficjalnego komunikatu firmy, który brzmiał "obraz sytuacji przedstawiony przez agencję jest niepełny i zniekształcony".

Warto przy tym dodać, że do sprawy odniósł się również Bobby Kotick, postać wyjątkowo kontrowersyjna. Człowiek znany bowiem z przyjmowania ponad 150-milionowych premii i jednoczesnym zwalnianiu setek pracowników. "Byliśmy głusi" – pisał w oficjalnym oświadczeniu. Zapewniał w nim, że każdy głos zostanie wysłuchany, a poprawę ma wprowadzić zewnętrzna firma WilmerHale.

Sęk w tym, że wspomniana kancelaria prawnicza specjalizuje się w uniemożliwianiu tworzenia związków zawodowych, czego domaga się część amerykańskiej branży gier wideo

Źródło artykułu:Polygamia.pl
blizzardActivision Blizzardbobby kotick

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)