The Last of Us jak Cyberpunk 2077. Serial sprawił, że sprzedaż wystrzeliła

The Last of Us | Official Trailer | HBO Max
The Last of Us | Official Trailer | HBO Max
Źródło zdjęć: © YouTube | HBO Max

23.01.2023 10:27, aktual.: 23.01.2024 14:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Serialowa adaptacja The Last of Us od HBO Max sprawiła, że rośnie zainteresowanie grą. The Last of Us: Part 1 powraca na gamingowe salony w Wielkiej Brytanii. Sprzedaż wzrosła o ponad 200 proc. w porównaniu z poprzednim zestawieniem.

Oto kolejny przejaw głębokiej symbiozy gier i ich serialowych adaptacji. Niedawno byliśmy świadkami prawdziwego renesansu Cyberpunka 2077, który przeżywał drugą młodość dzięki Cyberpunk: Edgerunners. O niemałym zainteresowaniu świadczy to, że dzieło CD Projekt znalazło się wśród zwycięzców Steam Awards 2022, a i sprzedaż w PS Store wygląda całkiem nieźle.

Podobne zjawisko obserwujemy teraz w kontekście marki The Last of Us. Serialowa adaptacja zbiera pozytywne recenzje, co przekłada się na sprzedaż gier; mowa o wzrostach rzędu 200 i 300 proc.

The Last of Us Part 1 sprzedaje się jak ciepłe bułeczki

Serial The Last of Us zrobił swoje: widzowie zadowoleni, gracze doceniają wierność wobec pierwowzoru, a twórcy mogą świętować sprzedaż, która dosłownie wystrzeliła w kosmos. Jak informuje Games Industry.biz, The Last of Us Part 1 melduje się na 20 miejscu listy najchętniej kupowanych gier w Wielkiej Brytanii minionego tygodnia. To wzrost rzędu 238 proc. względem tygodnia poprzedzającego premierę serialu. Mowa o wersji pudełkowej.

The Last of Us: Remastered na PS4 też notuje wzrost

The Last of Us: Remastered na PlayStation 4 też sprzedaje się nieźle; 32 miejsce to wzrost o 322 proc. względem tygodnia poprzedzającego premierę serialu od HBO Max.

Top 3 minionego tygodnia w Wielkiej Brytanii

Na najwyższym stopniu podium melduje się Fire Emblem Engage, na drugim miejscu bryluje FIFA 23, a trzecia lokata przypada God of War Ragnarok.

Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także