Quantic Dream nie próżnuje. Twórcy Detroit: Become Human w końcu puścili parę
Po pierwsze - Quantic Dream się rozrasta i otwiera drugą siedzibę w kanadyjskim Montrealu. Po drugie - nowa ekipa będzie wspólnie ze studiem-matką tworzyła nową grę AAA. I być może całkiem inną niż "Detroit" czy "Heavy Rain".
Quantic Dream to już weterani branży gier. Od znakomitego "The Nomad Soul" i przełomowego "Fahrenheita", po hitowe "Heavy Rain" i w końcu uwielbiane "Detroit: Become Human". Co prawda produkcje Davida Cage'a mają też mocne grono antyfanów, ale tej kombinacji interaktywnych opowieści ze spektakularnymi scenkami mo-cap nie da się odmówić wyjątkowości.
Paryskie studio wciąż pozostaje flagowym dla Quantic Dream, ale dywizja z Kanady nie będzie tylko przybudówką. "Naszym celem nie jest zwiększenie tempa pracy i zamiana w 'fabrykę'" - mówi Cage w rozmowie z IGN. "Jako jedno ciało w dwóch częściach świata" oba studia pracują nad jedną, niezapowiedzianą jeszcze grą AAA.
Jak będzie ta nowa gra? David Cage przyznaje, że uwielbia opowiadanie interaktywnych historii, ale jednocześnie dodaje, że "jest wiele innych sposobów na przekazywanie poruszających historii, których jeszcze nie wypróbowaliśmy i jestem bardzo chętny do eksplorowania nowych kierunków".
"Mamy wielkie ambicje wobec naszej następnej gry i wydamy ją wtedy, gdy będziemy gotowi, tak jak ze wszystkim poprzednimi grami Quantic Dream" - dodaje Stéphane D’Astous, szef studia w Montrealu.
Trzon oddziału w Montrealu tworzy właśnie D’Astous oraz Yohan Cazaux. D'Astous spędził lata na stanowiskach menadżerskich i dyrektorskich w wielu firmach, także w tych growych - Ubisoft oraz Eidos. W tym drugim nadzorował pracę twórców "Deus Ex: Human Revolution" oraz rebootu "Tomb Raidera". Prywatnie także gracz z 240 godzinami w "Red Dead Redemption 2" i "Fallouta 4" na koncie.
Cazaux z kolei spędził lata w Ubisofcie, a ostatnio pełnił funkcję Lead Game Designera przy "Assassin's Creed Valhalla".
Nowa gra Quantic Dream nie ukaże się już wyłącznie na PlayStation, tak jak ich ostatnie tytuły. W 2020 roku firma ogłosiła, że kończy z ekskluzywnością, a szereg ich gier trafił na PC. Przydałoby się, żeby i katalog starszych produkcji, i kolejne ukazały się także na Xboksie.
Ciekaw jestem, jak nowa ekipa i jej paryski szef poradzą sobie z tzw. kulturą pracy. W ostatnich latach głośno było o nieprzyjemnych sytuacjach, do których dochodziło w siedziebie Quantic Dream, a po śledztwie lokalnej prasy doszło do wytoczenia procesu firmie. Jednocześnie do nowego oddziału dołączają ludzie, którzy pracowali w Ubisoft Montreal - a to wobec m.in. tego studia donoszono o niestosownych zachowaniach i zaniechaniach ze strony działu HR.
Nowe gry to jedno, ale walka o dobre imię i dobre samopoczucie pracowników to drugie - i równie istotne. Z pewnością sporo do zrobienia w tej kwestii mają i Cage, i D’Astous, którego napięty kalendarz ledwo pozwolił mu udzielić wywiadu na... oficjalny blog Quantic Dream.