Przyznano Paszporty Polityki. Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest z nagrodą
Dzieło studia Different Tales nagrodzono m.in. za "mistrzowskie wykorzystanie medium gry wideo".
Studio Different Tales było nominowane do Paszportu Polityki już rok temu za swoją debiutancką grę "Wanderlust: Travel Stories". Wtedy walkę o nagrodę w kategorii Kultura Cyfrowa przegrali z Dawidem Ciślakiem - twórcą gry "We. The Revolution".
W Paszportach Polityki 2020 sukces przyniosło im wydane przez firmę Walkabout Games "Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest" - historia studentki z USA, która przybywa do Puszczy Białowieskiej w poszukiwaniu swoich korzeni.
W deklaracji, jaką niesie nazwa studia Different Tales, nie ma cienia przesady. To są rzeczywiście Inne Opowieści. Odmienne formą, jak i intencją od tradycyjnych gier wideo - to interaktywna proza, ilustrowana statycznymi głównie obrazami, z dźwiękowym pejzażem w tle.
Można przeczytać w uzasadnieniu nagrody.
To gra o gniewie i o tym, że można go wziąć i przekuć na coś dobrego - na zmianę. Chciałabym ją zadedykować wszystkim osobom, które w tym roku wzięły swój gniew, wyszły na ulicę i postanowiły coś z robić z otaczającą nas rzeczywistością.
Powiedziała z kolei odbierająca nagrodę w imieniu zespołu Marta Malinowska.
O komentarz poprosiliśmy również Artura Ganszyńca z Different Tales.
Bardzo fajnie mieć paszport. Dla mnie to znak, że mainstream zaczyna traktować gry jako normalną gałąź kultury, której wolno się wypowiadać na bieżące tematy i zajmować stanowisko w sprawach politycznych i społecznych. Nie mnie oceniać, czym zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mogę powiedzieć, że ważne dla nas było, że możemy opowiedzieć o współczesnej Polsce, pozwolić graczom dotknąć własnych pokładów gniewu i poszukać własnej równowagi między twórczym i destrukcyjnym obliczem tej emocji. A los się tak potoczył, że niedługo później mogliśmy wszyscy zmierzyć się z tym wyzwaniem na żywo, na ulicach polskich miast.
A czy sama gra warta uwagi? Cóż, Adam Bednarek wlepił jej 5/5, docenił scenariusz, rozgrywkę i ideę "slow gamingu", a zawiódł go jedynie brak polskiej wersji językowej.
Wspomnieć trzeba, że w kategorii Kultura Cyfrowa nominowano także One More Level za "Ghostrunnera" oraz "Ovid Works" za "Metamorphosis".