Pandemia pomogła branży. Wydatki na sprzęty do grania znacznie wzrosły w 2020 roku
Branża gier stoi w wyraźnym kontraście z większością sektora elektroniki użytkowej, w której odnotowano znaczące spadki. Nie jest zaskoczeniem, że doprowadziła do tego pandemia koronawrusa. Jednak gry wideo wyszły z tego obronną ręką.
Według najnowszych danych NPD, wydatki na sprzęt, oprogramowanie i akcesoria do gier wzrosły o 25 proc. w grudniu oraz o 27 proc. w całym ubiegłym roku. Tylko w grudniu na sprzęt gamingowy wydano o 1,35 mld dolarów więcej niż w ubiegłych latach, co ma niewątpliwie związek z premierą nowych konsol.
To najwyższy wzrost, jaki odnotowała branża od czasu premiery konsol PS4 i Xboksa One. Jednak mimo premiery PS5 i Xbox Series X/S, grudzień 2020 należał do Ninetendo Switch.
Było to prawdopodobnie spowodowane przede wszystkim problemami z dostępnością nowych konsol Sony i Microsoftu. Drugie miejsce pod kątem sprzedaży zajęło PS5, o czym świadczy, chociażby to, jak szybko znikała ze sklepowych półek, gdy tylko na chwilę się na nich pojawiła.
Według analityków wynik Switcha jest drugim co do wielkości rocznym wynikiem dla konsol Nintendo. Poprzedni rekord padł w 2008 roku za sprawą świetnej sprzedaży Wii. Następca konsoli, czyli Wii U nie osiągnął tak dobrego wyniku, ale Switch radzi sobie świetnie. Niewątpliwie takie tytuły, jak "Animal Crossing" pomogły konsoli odnieść sukces w 2020 roku.
Zresztą to właśnie "Animal Crossing" zajęło trzecie miejsce, jako najlepiej sprzedająca się gra roku. Wyżej na podium znalazły się "Call of Duty: Black Ops Cold War" i "Call of Duty: Modern Warfare". "Call of Duty: Black Ops Cold War" było również najlepiej sprzedającą się grą w grudniu 2020.