Nintendo Switch pod choinką nie zabraknie. Nintendo szykuje się na walkę z Sony i Microsoftem
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta? Nintendo myśli, że tak właśnie jest i wielkim wygranym okresu świątecznego będzie nie PlayStation 5 ani Xbox Series X. Nintendo spodziewa się sukcesu Nintendo Switch.
A przynajmniej taki scenariusz firma chce być gotowa. Według Bloomberga Nintendo zwiększy produkcję o 20 proc. Co oznacza, że w tym roku podatkowym wyprodukowanych zostanie 30 mln egzemplarzy.
W sierpniu pisaliśmy, że sprzedaż Switcha wzrosła o 167 proc. względem ubiegłego roku, a gier o 123 proc. Duża w tym zasługa Animal Crossing. Na drugą połowę roku Nintendo raczej aż takiego hitu nie ma - choć prequel ostatniej Zeldy zapowiada się ciekawie - ale święta to zawsze dobry okres dla Nintendo.
Tym bardziej że konsole nowej generacji będą droższe od Switcha. Wiemy, ile kosztuje Xbox Series X, który pojawi się w listopadzie. Około 750 zł różnicy to całkiem sporo, a Switch nadal ma czym przyciągać. Przekonaliśmy się o tym wiosną, kiedy nawet w polskich sklepach brakowało egzemplarzy.
Z drugiej strony sprzedaż może wyhamować przez plotki o nowej wersji Switcha. Wzmocniony “pstryczek” ma zadebiutować na początku 2021 r., a pierwszych zapowiedzi powinniśmy spodziewać się jeszcze w tym roku. Ale może zapowiedź lepszej wersji oznaczałaby obniżenie ceny obecnej?