Mapa w CS:GO pokazuje Rosjanom prawdę o wojnie. Tak omija się cenzurę

3 maja obchodziliśmy Światowy Dzień Wolności Prasy. Są jednak kraje, w których cenzura oraz propaganda to rzeczy na porządku dziennym, a najlepszym przykład jest Rosja. Redakcja fińskiej gazety Helsingin Sanomat rzuca wyzwanie rosyjskiej cenzurze, wykorzystując do tego grę Counter-Strike: Global Offensive, niezwykle popularną w Rosji, dodajmy.

Na początku 2023 r. redakcja Helsingin Sanomat zleciła projektantom stworzenie mapy, która imituje wschodnioeuropejskie miasto. "de_voyna", bo o tym projekcie mówimy, sprawdza się jako grywalna arena, ale jest coś jeszcze: ten projekt przemyca informacje, do których Rosjanie dostępu nie mają.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sama nazwa mapy sporo podpowiada. W Rosji nie można mówić o wojnie, za to mówi się o "operacji specjalnej". Gdy w toku rozgrywki konkretny gracz ginie, to z pozycji wolnej kamery może przejść do pokoju, gdzie czekają informacje np. o masakrze w Buczy, komunikaty radiowe na temat rosyjskich zbrodni wojennych. Całość wymownie uzupełnia mapa, pokazująca obiekty cywilne zaatakowane przez rosyjskie wojska. Mapa została uruchomiona 2 maja 2023 r., ale już zyskuje rozgłos. W serwisie YouTube pojawiają się kolejne nagrania.

Zachodnie sankcje uderzają również w rosyjską branżę gier komputerowych. Receptą na zażegnanie kryzysu mają być nowe kierunki ekspansji czy próba opracowania krajowych odpowiedników zachodnich technologii a nawet całych firm.