Książe na każdą kieszeń

Grzegorz Młodawski

20.05.2005 14:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Książe na każdą kieszeń

Od dłuższego czasu szukałem jakiegoś w miarę taniego, ale dobrego odtwarzacza dvd. Szybko okazało się, że na rynku jest tego typu urządzeń całe zatrzęsienie i trudno być tu mądrym, jeśli człowiek nie sprawdzi działania jednego z nich „na własnej skórze”. Akurat tak się złożyło, że nadarzyła się okazja, aby przetestować jeden z nowych odtwarzaczy firmy Manta. W ostatnim teście Kowal bardzo zachwalał Emperora 007, więc tym bardziej się cieszę, że mogę osobiście się przekonać, czy Manta nadal trzyma fason.

Wizualnie od razu można powiedzieć, że tak. DVD-010 Prince jest stosunkowo mały, płaski i w całości wykonany w kolorze srebrnym - dostępna jest również czarna wersja. Na samej górze odtwarzacza widnieje duże logo Manty, na froncie natomiast nie uświadczymy żadnych zbędnych bajerów; jest to co potrzeba – przyciski zmiany scen, przełączania kanałów dźwięku, startu lub zatrzymania odtwarzania filmu, otwieranie tacki, no i oczywiście power i wyświetlacz. Ten ostatni robi nienajlepsze wrażenie. Jest niewielki, co akurat do minusów się nie zalicza, ale na pewno poważnym problemem jest fakt, że mało można odczytać z niego patrząc pod kątem, a już praktycznie niemożliwe jest przeczytanie naraz wszystkich zawartych na nim informacji. Ogólnie jednak odtwarzacz robi bardzo dobre wrażenie, a jakość materiałów nie budzi zastrzeżeń. Klapka na płytę została umieszczona w centralnej części Księcia i do niej również nie można się przyczepić, mimo iż wizualnie sprawia wrażenie delikatnej – a zapewniam, że tak nie jest.

Największe zastrzeżenia mam do samego pilota, a konkretniej do jakości jego wykonania. Nie dość, że trzymając go w ręku czuć jak się wygina pod naciskiem palców, to dodatkowo klapka z bateriami bardzo lubi wypadać. Całość psuje dodatkowo fakt, że aby obsługiwać odtwarzacz przy pomocy pilota, trzeba ustawić go, podobnie jak w przypadku odczytywania informacji z wyświetlacza, pod jak najmniejszym kątem – czyli jeśli Książe wyleguje się na podłodze, to należy tak naprawdę przysuwać rękę prawie do samej ziemi.

Co możemy podłączyć do Prince’a? Na to pytanie odpowiemy sobie patrząc na tylną ściankę odtwarzacza, gdzie znajdują się wszystkie wyjścia. Muszę przyznać, że jestem miło zaskoczony możliwościami, jakie oferuje nowy odtwarzacz Manty. Jest cyfrowe wyjście optyczne, analogowy sygnał dźwiękowy z dekodera 5.1, wyjście wideo, S-Video, Euro SCART, cyfrowe wyjście koaksjalne audio oraz component video. Jak więc widać, nie ma problemu z podłączeniem do Księcia zwykłych głośników stereo, jak i 5.1, można śmiało podpiąć amplituner, a nawet wyświetlać obraz na telewizorach HDTV. Szkoda niestety, że w zestawie nie znalazły się żadne kable, jest tylko pilot, odtwarzacz i instrukcja.

Użytkowanie Księcia nie sprawia najmniejszych problemów, chociaż od razu radzę przeprowadzić instalację nowego oprogramowania. Aktualizacja firmware’u jest bardzo prosta i jedynie wypadek losowy, jak na przykład spadek napięcia, może spowodować uszkodzenie sprzętu. Cała czynność sprowadza się do nagrania jednego pliku na płytę CD, a następnie włożenia jej do odtwarzacza. Po kilku minutach proces aktualizacji będzie zakończony, a Prince „sprawniejszy”. Wracając jednak do tematu, Księcia można obsługiwać zarówno przy pomocy przycisków znajdujących się na przedzie odtwarzacza, jak również i z pilota, z którego można dostać się do każdej opcji. Menu zostało wykonane bardzo ładnie, a poruszanie się po nim jest jak najbardziej intuicyjne. Mamy tutaj całą masę przeróżnych opcji, od ustawień głośników poprzez wyświetlanie napisów, obrazu, aż po kontrolę rodzicielską.

Źródło artykułu:WP Gry
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także