Nie jest tajemnicą, że jeśli ktoś nie nazywa się Hideo Kojima to zazwyczaj nie wykorzystuje całej pojemności jaką daje płyta blu-ray. Ba, zazwyczaj wykorzystuje jedynie ułamek dostępnego miejsca. Straszne marnotrawstwo, prawda? Sony ma ciekawy pomysł, co z tym fantem zrobić - upchnąć na jednej płycie grę i związany z nią film, jeśli gra powstaje na licencji tego drugiego. John Koller, odpowiedzialny za marketing sprzętu w Sony widzi to tak:
Aktywnie szukamy nowych rozwiązań, a sposób w jaki widzimy przyszłość to powiązanie gry i filmu na jednej płycie. Jest mnóstwo deweloperów, którzy mówią, że ich gra oparta jest na filmie, czy nie byłoby fajnie skojarzyć obie rzeczy? Na pewno zobaczycie takie paczki jeszcze w tym roku.Pomysł ma sens, zważywszy, że większość gier opartych na licencjach filmowych jest wątpliwej jakości i sprawdzają się jedynie jako uzupełnienie kinowych obrazów. Z drugiej strony nie chciałbym być zmuszony do kupowania filmu, kiedy chcę tylko pograć, ani gry, gdy tylko chcę obejrzeć film. Z drugiej strony nikt na razie nie zapowiada wyłącznie takich wersji i pewnie będą tylko dodatkiem do normalnej dystrybucji, więc pewnie mogę spać spokojnie.
[via Kotaku]
