Czekacie aż Konami naprawi eFootball? No to poczekacie trochę dłużej
Czy najgorszą grę roku da się naprawić? Pytaliśmy miesiąc temu na łamach Polygamii. Konami zarzekało się wtedy, że oczywiście. Dziś rakiem z tych słów się wycofuje.
Szkaradne twarze piłkarzy z eFootball 2022, gry niegdyś znanej jako Pro Evolution Soccer, zdążyły obiec internet i trafić do kanonu memów. Ale najnowsze, bezpłatnie dzieło Konami miało więcej problemów: kulejące sterowanie, nikczemnie małą zawartość czy kiepską oprawę wizualną. O szczegółach pisał Karol, nazywając grę "kompletnym niewypałem".
Konami obiecało jednak zmiany. Twórcy zarzekali się, że wprowadzą ich dużo, będą działać szybko i systematycznie. Minął jednak niemal miesiąc, a eFootball nadal straszy. Pierwsza aktualizacja miała zadebiutować jeszcze w październiku. Okazuje się, że twórcom nie uda się dotrzymać tego terminu.
"Zdecydowaliśmy się na przesunięcie aktualizacji 0.9.1 na początek listopada. Szczerze za to przepraszamy i mamy nadzieję, że dodatkowy czas pozwoli poprawić doznania wszystkich użytkowników" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Jakichkolwiek konkretów niestety brak. Nie wiemy kiedy dokładnie łatka ujrzy światło dzienne, i co ważniejsze, które elementy rozgrywki naprawi. Graczom nie pozostaje nic innego, jak czekać.