Darmowy PES z datą premiery, a tak naprawdę to trochę oszustwo
Nowa wersja piłkarskiej gry od Konami jak na razie brzmi bardziej jak demo niż pełnoprawna gra.
Firma Konami podała oficjalną datę premiery najnowszej odsłony swojej serii piłkarskiej. eFootball 2022 (bo tak teraz nazywa się PES) zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ukaże się w formie free-to-play już 30 września.
Dla japońskiej firmy to z pewnością próba tchnięcia odrobiny nowego życia w serię, która w ostatnich latach zdecydowanie przegrywa wojnę z Fifą. Patrząc jednak na to, co na start przygotowało Konami, trudno reagować na to zagranie z entuzjazmem.
Na początek darmowy eFootball 2022 zaoferuje więc możliwość grania offline i online w pojedynczych meczach i turniejach. Do wyboru będzie całe dziewięć drużyn piłkarskich (m.in. Barcelona, Juventus i Arsenal) i sześć stadionów iiiii to wszystko.
Jeżeli w tym momencie myślicie, że to przecież brzmi jak tylko odrobinę rozbudowane demo, to myślicie dokładnie to co ja. Dawniej FIFA i PES co roku krótko przed premierą udostępniały wersje demo, w których można było pograć kilkoma drużynami (i które to dema swoją drogą często okazywało się w zupełności wystarczające do okazjonalnych rozgrywek ze znajomymi - przynajmniej przed jednym ekranem).
Teraz doszło do tego online i niewiele więcej (bo kogo tak naprawdę obchodzą stadiony w tych grach?). Reszta - w tym ok. 600 pozostałych klubów - ma nadejść wraz z aktualizacjami jesienią. Wtedy też dowiemy się zapewne więcej na temat strategii monetyzacyjnej Konami.
Więc tak. Nowy PES będzie za darmo i wyjdzie pod koniec września. Tyle że w zasadzie to nie.