Cyberpunk 2077. Redzi zabrali głos: DLC, next-geny i publiczne przeprosiny
Po przeprosinach za start Cyberpunka 2077 i serii hotfixów CD Projekt Red przestał udzielać się w mediach. Cisza nie była długa. CDPR wraca z wyjaśnieniami oraz dokładnym planem działań na 2021 rok. Są patche, darmowe DLC, ulepszenie na next-geny oraz "liczne aktualizacje i poprawki".
13.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po pierwsze - zapowiadane przed świętami patche 1.1 i patch 1.2 ukażą się zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, czyli w styczniu i lutym. Co zresztą ostatnio firma potwierdziła w biznesowych mediach. Pierwszy patch ma ukazać się w ciągu 10 najbliższych dni, a więc do 23 stycznia. Drugi, większy "w kolejnych tygodniach".
Cyberpunk 2077 - co z DLC?
Jeszcze niedawno pisaliśmy, że CD Projekt Red sam poinformował o darmowych dodatkach na początku 2021 roku. To się zmieni i na DLC poczekamy dłużej. Jeśli wierzyć informacjom z infografiki powyżej, możemy spodziewać się rozszerzeń w pierwszej połowie roku.
Podtrzymana zostają obietnica, że te będą darmowe. Oczywiście można spodziewać się, że z czasem - tak samo jak we wspomnianym "Wiedźminie 3" - pojawią się też większe i już płatne DLC.
Cyberpunk 2077 - wersja next-gen
Ci, który spodziewali się, że odpalą porządnie załatanego "Cyberpunka 2077" na konsolach nowej generacji już wkrótce, zawiodą się. Na upgrade posiadacze PlayStation 5 i Xbox Series X niestety poczekają aż do drugiej połowy 2021 roku.
Co jeszcze?
CD Projekt Red zapewnia, że ściśle współpracuje z Sony i pracuje nad tym, aby Cyberpunk 2077 jak najszybciej wrócił do PlayStation Store. Ale tym razem nie ma nawet przybliżonych ram czasowych. Można zgadywać, że będzie to możliwe po wydaniu patcha 1.1 lub 1.2.
Redzi informują też, że program "Help Me Refund" idzie zgodnie z planem, a "pierwsza fala zwrotów kosztów została już wysłana".
Po raz kolejny słyszymy także od firmy zapewnienia o wdrażaniu anty-crunchowej polityki. CDPR zapewnia, że zespół nie pracuje nad poprawkami po godzinach, a "unikanie crunchu w przyszłych projektach to jeden z najwyższych priorytetów". Cóż, teraz nie tylko Jason Schreier będzie ich rozliczał z tych słów.
I na koniec wideo z przemową Marcina Iwińskiego, założyciela CD Projektu. To element układanki, którego bardzo, ale to bardzo zabrakło po premierze 10 grudnia. Firma, budująca swój wizerunek trzymającej sztamy z graczami, nawaliła wtedy, dając lepsze wyjaśnienia giełdowcom na telekonferencji. Teraz Redzi robią krok w dobrą stronę.
Źródło: CD Projekt Red
Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.