Wydał 2000 dolarów w Diablo Immortal. Skorzystał z karty ojca

Wydał 2000 dolarów w Diablo Immortal. Skorzystał z karty ojca

Zakupy online. Karta płatnicza może być wykorzystana w różnych sytuacjach
Zakupy online. Karta płatnicza może być wykorzystana w różnych sytuacjach
Źródło zdjęć: © Pixabay
16.07.2022 15:08

Mikropłatności w grach wcale nie muszą być "mikro". Przekonał się o tym Kanadyjczyk, którego syn wydał w Diablo Immortal około 2000 dolarów. Mężczyzna szuka w sieci pomocy, by móc odzyskać pieniądze.

Mikropłatności w grach mobilnych potrafią być przekleństwem. Często znacząco przyspieszają one progres, pozwalając przy tym na pominięcie wielu godzin bezsensownego zdobywania środków czy doświadczenia w grze. Czasem jednak łatwo pójść o krok za daleko. Na Reddicie opisano historię wydanych 2000 dolarów na Diablo Immortal.

Użytkownik o pseudonimie AiurHoopla szukał pomocy na subreddicie poświęconym Diablo Immortal. Opisał on tam historię, która go spotkała. Jego syn wydał 2000 dolarów na mikropłatności w najnowszej produkcji Blizzarda. Wykorzystał on w tym celu kartę płatniczą swojego ojca.

2000 dolarów to całkiem sporo jak na darmową grę. Nie dziwi więc, że mężczyzna starał się odzyskać pieniądze, które bez jego wiedzy wydał jego syn. Na niewiele się to zdało. W wątku na Reddicie pojawiło się wiele porad, głównie mówiących o tym, by kontaktować się z bankiem, ponieważ dział wsparcia firmy Blizzard nie daje nadziei na inne rozwiązanie sprawy.

Z opublikowanych w wątku zrzutów ekranu z konwersacji z działem obsługi klienta Blizzarda wynika, że firma nie jest w stanie przeprowadzić zwrotu środków. Jedynym rozwiązaniem musiałoby więc być porozumienie z bankiem, lecz i tam pojawiają się problemy dotyczące anulowania płatności.

Wydaje się więc, że syn narobił swoim rodzicom sporo kłopotów i trudno jest znaleźć sensowne wyjście z tej sytuacji. Blizzard umywa ręce, twierdząc, że nie jest w stanie dokonać zwrotu. Teraz wiele zależy od postawy banku, który oczekuje potwierdzenia pisemnego, że firma, gdzie dokonano zakupów, nie zwróci środków.

Trzymamy kciuki, by sprawę udało się załatwić w jak najmniej dotkliwy sposób. Jednocześnie warto przy tej okazji przypomnieć o tym, by dokładnie sprawdzać, czym zajmują się dzieci w internecie, szczególnie gdy na wyciągnięcie ręki mają dostęp do środków płatniczych.

Karol Kołtowski, dziennikarz Polygamii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)