Jak podaje Kotaku, grze odmówiono certyfikacji na antypodach. Powód odmowy nie jest oficjalnie znany. Niewykluczone, że chodzi o niewielką kwestię, którą uda się z czasem naprawić. Tym bardziej, że do premiery, zaplanowanej na 10 grudnia, zostało jeszcze trochę czasu.
Rada Klasyfikacyjna w Australii znana jest z wyjątkowej skrupulatności i sprawiania problemów twórcom. Wie o tym m.in. CD Projekt Red, które miało kłopot z certyfikacją przy okazji "Wiedźmina 2". Poszło o misję, w której nagrodą Geralta miał być seks. Wynagrodzenie Białego Wilka zostało finalnie zmienione dla australijskiej publiczności.
Kotaku podsuwa również inny problem. Okazuje się, że Australijska Rada Klasyfikacji lubi przyczepić się do "niepoprawnie wypełnionego formularza". Mogło zatem pójść o kontrowersyjny fragment gry, a mogło o administracyjną drobnicę. Grunt, żeby sprawę wyjaśnić w miarę szybko.
Osobną kwestią pozostaje utrzymanie tej daty. W tym samym dniu ma ukazać się przesunięty po raz trzeci "Cyberpunk 2077", z którym nikt nie chce konkurować. Podkreślili to nawet twórcy gry "Everspace 2", mówią wprost: przesuwamy premierę bo z CD Projektem nie mamy szans.
Czy "The Medium" czeka podobny los? - Nie zdziwiłbym się, gdyby Bloober Team też zdecydował się o przełożeniu premiery – mówi Polygamii Piotr Bogusz, analityk Biura Maklerskiego mBanku.
