Sons of The Forest i punkty odwagi. Twórcy wyjaśniają, do czego dążą

Sons of the Forest już jest hitem, a to dopiero Early Access. Premiera tej survivalowej gry odbiła się szerokim echem, ba! O skali sukcesu niech świadczy to, że w momencie debiutu serwery Steama nie wytrzymały naporu graczy.

Deweloperzy ze studia Endnight Games mają ambitne plany wobec swojego dzieła, więc gracze mogą spodziewać się nowości, co zresztą już się dzieje – najnowszy hotfix wprowadził pożądaną opcję do Sons of the Forest. To dopiero przedsmak tego, co nas czeka.

Internauci zorganizowali Q&A, w którym zapytali twórców o dalsze plany wobec Sons of the Forest. Padło kilka interesujących konkretów:

• Kelvin "zmądrzeje". Jednym z priorytetów jest poprawienie sztucznej inteligencji naszego kompana. To było do przewidzenia, bowiem Kelvin stał się memem za sprawą swoich uroczych błędów (niektórzy się tym nie przejmują i tworzą całe "armie Kelvinów")
• To samo Virginia, czyli kobieta-mutant, którą możemy zwerbować, by walczyła po naszej stronie. Twórcy chcą sprawić, by Virginia wykazywała się większą odwagą w starciach. Mowa o czymś w rodzaju punktów odwagi, który będzie powiązany z liczbą zabitych wrogów.
• Jedno z pytań porusza kwestię narzędzi, które nie pojawiły się jak dotąd w Sons of the Forest. Mowa np. o goglach noktowizyjnych, panelach słonecznych czy ładowarkach do baterii. Deweloper lakonicznie odpowiada, że pewne rzeczy będą wprowadzane stopniowo.
• Spytani o konsolowy port Sons of the Forest nie ukrywają ekscytacji, ale aktualnie jest za wcześnie, by mówić o konkretach.
• Istnieją plany (jakkolwiek dziwnie to zabrzmi) urozmaicenia życia kanibali.
• Sons of the Forest otrzyma bardziej rozbudowany system gotowania.
• Czy w grze pojawią się wilki i niedźwiedzie? Raczej nie, ale w planach są inne zwierzęta.
• I oczywiście nowe przedmioty do wytworzenia.
• A także więcej przerywników filmowych.

Pamiętajmy, że Sons of the Forest spędzi w Early Access 6-8 miesięcy, więc nowości będą dodawane stopniowo.