Pierwszy zwrócony Xbox za brak polskiego Live

Pierwszy zwrócony Xbox za brak polskiego Live

Pierwszy zwrócony Xbox za brak polskiego Live
marcindmjqtx
19.03.2010 17:07, aktualizacja: 08.01.2016 13:56

Siła obecnej generacji konsol leży m.in. w ich usługach sieciowych. Dotychczas większość polskich właścicieli Xboksa ograniczała się wyłącznie do narzekania i czekania na wprowadzenie do kraju Xbox Live. Czy pozbawiony oficjalnego dostępu do Live Xbox 360 może być traktowany jako wybrakowany produkt? Może. Czy można z tego powodu pójść do sklepu, zwrócić zakupioną konsolę i starać się o reklamację? Wczoraj okazało się, że jest to możliwe także w praktyce.

Na naszym forum pojawił się następujący wpis:

(...) Dowiedziałem się ze nie ma live w Polsce, tutaj przeczytałem o stanowisku FK i po naradzie z zona (to był jej prezent imieninowy dla mnie) postanowiliśmy oddać konsole na podstawie niezgodności towaru z opisem. Postanowiliśmy to sprawdzić i skontaktowaliśmy się z autorem.

Pan Mateusz Jerzy Wieczorek z Jeleniej Góry nie uważa się za zapalonego gracza, jak sam mówi gra po trzy godziny w tygodniu, zazwyczaj w starsze, tańsze tytuły i nie śledzi na bieżąco branżowych serwisów informacyjnych. Co za tym idzie, nie zdawał sobie sprawy z braku polskiego Xbox Live aż do zeszłego tygodnia, kiedy to ostatecznie znudzony PGR 4 postanowił sprawdzić, czy są dostępne w sieci jakieś dodatki do niego.

Jak można się domyśleć, konsola nie chciała połączyć się z siecią. Pan Wieczorek zwrócił się więc do swojego kolegi z pracy, który skierował go na witrynę We Want Live. Tam zapoznał się z całą dotychczasową batalią i stwierdził, że skoro towar nie jest zgodny z opisem, to on go zwróci.

W pierwszej rozmowie telefonicznej sprzedawca odesłał klienta do Microsoftu. Sugerował również tradycyjne rozwiązanie problemów poprzez podanie zagranicznego adresu zamieszkania, ale pan Mateusz stwierdził, że jest już za stary na takie zabawy. Ten jednak nie dał się zbyć, więc poproszono go o przyjście z zakupionym w sierpniu zeszłego roku Xboksem do sklepu. Tam, po przedstawieniu sprawy, kulturalnej dyskusji i pokazaniu pisma z Federacji Konsumentów, sprzedawca przyznał mu rację. Spisany został protokół przyjęcia reklamacji i w ciągu dwóch tygodni sprawa ma zostać rozpatrzona.

Czy pozytywnie? Poinformujemy o tym jak tylko będzie wiadomo.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)