Pierwszy dzień People Can Fly na warszawskiej giełdzie
Wracamy na warszawską giełdę. I tym razem nie o spadkach będzie, a o debiucie. Na główny parkiet weszło dziś People Can Fly.
18.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:20
CD Projekt Red, 11 bit studios, Playway, CI Games i TenSquare Games – tak wyglądał dotychczasowy skład producentów gier wideo, obecnych na głównym parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych. Od 18 grudnia dołączyła do nich ekipa People Can Fly.
Zobacz także
Początek twórcy "Painkillera" i "Bulletstorm" mieli entuzjastyczny. Startowa cena akcji ustalona była na niecałe 50 zł, ale bardzo szybko podskoczyła do poziomu ponad 80 zł, choć z czasem utrzymały się w okolicach 70 zł. Na koniec dnia obroty People Can Fly przekroczyły 55 mln zł. Co przyniosą kolejne dni? Czas pokaże. Ale jak czytamy na "Strefie Inwestorów": "zainteresowanie akcjami wchodzącymi na GPW było tak duże, że przez pierwsze 70 minut notowania się nie otworzyły".
Wejście na główny parkiet GPW to odważny ruch ze strony PCF i dowód, że twórcy mają chrapkę na poważne dołączenie do pierwszej ligi na rynku gier wideo. Największy test ekipa People Can Fly zdawać będzie w lutym, gdy światło dzienne ma ujrzeć "Outriders".
Zobacz także
Na tym jednak PCF nie kończy. Od pewnego czasu wiadomo, że tworzona jest druga gra AAA, której wydawcą będzie również japońskie Square Enix. A więc gigant. Smaczku dodaje fakt, że nienazwana jeszcze gra powstaje w filii w Nowym Jorku, w której pracuje ponad 30 osób (dane z października 2020), a wspomoże ją dywizja z kanadyjskiego Montrealu. Nad czym pracują? Nie wiadomo.
Niewiadomych jest więcej. W lipcu 2020 People Can Fly zawarło umowę z wielkim Take-Two na stworzenie jeszcze jednej gry. Tytuł roboczy "Project Dagger". Wiadomo, że ma to być "gra akcji z gatunku RPG" w dodatku AAA.
Według umów, które zostały zawarte w prospekcie inwestorskim, przygotowującym wejście PCF na giełdę, obie gry mają ukazać się do końca 2024 roku.