People Can Fly znów rośnie w siłę. Tym razem stawia na wirtualną rzeczywistość
Twórcy Outriders kończą rok z przytupem. To trzecie przejęcie People Can Fly w 2021 i chyba najbardziej zaskakujące.
Gdy w sierpniu rozmawialiśmy z Sebastianem Wojciechowskim, szefem People Can Fly, studio zatrudniało ponad 350 osób. Dziś oficjalny licznik wskazuje 490. Licznik zatem bije, a PCF przy okazji zapowiada nową grę. Ale po kolei.
Warszawski gigant (bo teraz chyba śmiało można, używać już takiego określenia) ogłosił kolejne, trzecie w tym roku przejęcie. Tym razem padło na studio Incuvo, specjalizujące się w grach na wirtualną rzeczywistość.
- Zamykamy nasz pierwszy rok na giełdzie mocnym akcentem i rozwijamy kompetencje grupy w nowym, perspektywicznym obszarze. Współpraca z Incuvo przekonała nas, że jest to partner, w którego warto zainwestować, także biorąc pod uwagę coraz bardziej różnorodne portfolio PCF – komentuje Sebastian Wojciechowski.
Incuvo istnieje od 2012 r., od niespełna roku jest spółką notowaną na NewConnect, a na jej czele stoi duet: Andrzej Wychowaniec i Radomir Kucharski. Specjaliści od VR mają na swoim koncie m.in. współpracę z Bloober Team, której owocami były Layers of Fear oraz Blair Witch w wersjach na wirtualną rzeczywistość. Obecnie spółka pracuje nad VR-ową wersją Green Hell. Co istotnie, Incuvo zachowa niezależność i będzie pracować również dla ekip spoza People Can Fly.
Z kolei specjalnie dla PCF powstanie gra. Jej tytuł jest obecnie nieznany. Światło dzienne ma ujrzeć w 2023 roku.
Warto dodać, że nowy nabytek PCF zatrudnia ponad 40 osób. A więc zastrzyk ludzki w szeregach twórców m.in. Outriders to nie tylko efekt przejęcia, ale również wynik trwającego naboru do warszawskiego studia.
People Can Fly kupiło pakiet większościowy Incuvo od estońskiej spółki OÜ Blite Fund za niespełna 20 mln zł.
Dodajmy, że PCF jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych. Jej obecną wycenę szacuje się na 1,48 mld zł. Za jedną akcję spółki trzeba zapłacić ok 49 zł.