Nowy trend na Twitchu. ASMR zyskuje na popularności mimo kontrowersji
Twitch po raz kolejny "walczy" z nową modą, ale kategoria ASMR nadal kwitnie na platformie. Chociaż pierwsze streamerki zostały ukarane za kontrowersyjne treści, to "artyści" cały czas sprawdzają, gdzie leży granica.
22.06.2021 08:22
Półnagie streamerki w basenach nikogo już chyba nie dziwią. Niewątpliwie wzbudziły wiele kontrowersji, ale ostatecznie Twitch przegrał batalię i udostępnił "artystom" osobną kategorię w serwisie - "Pools, Hot Tubs, and Beaches".
Nie trzeba było długo czekać, aż pojawi się kolejna niecodzienna moda. Wzrost popularności treści ASMR nie umknął uwadze streamerkom poszukującym nowych widzów. W ich wykonaniu nagrania są przepełnione erotyzmem, a "normą" stało się lizanie sztucznych uszu, szeptanie do mikrofonu, czy pisanie po własnym ciele.
Niektórzy poszli o krok dalej - Amouranth i Indiefoxxlive zostały zablokowane przez Twitch po tym jak zaczęły puszczać gazy do mikrofonów i brać za to pieniądze. Serwis nigdy nie komentuje nakładanych kar, ale w oświadczeniu dla Polygona Indiefoxxlive powiedziała, że dostała bana za zbytnią seksualizacją publikowanych treści.
Jak zauważa serwis Kotaku, Amouranth z kolei przyznała, że nie zamierza zmieniać stylu swoich transmisji i nadal widzi ogromny potencjał zarówno w nagraniach z wanny, jak i ASMR. Potwierdziła, że wciąż dobrze na nich zarabia, nawet mimo chwilowych przerw z powodu banów.
Teoretycznie treści publikowane przez Amouranth, Indiefoxxlive i podobnych "artystów" nie naruszają regulaminu Twitcha, mimo że wzbudzają sporo kontrowersji. W praktyce serwis może sam zdecydować o tym, które treści są zbyt sugestywne.
Należy jednak pamiętać, że Twitch tak samo jak streamerzy zarabia na tych materiałach, więc raczej nie znikną one całkowicie. Najprawdopodobniej, jeśli ASMR będzie wzbudzać więcej negatywnych uczuć wśród użytkowników platformy, serwis zdecyduje się na dodanie kolejnej dedykowanej kategorii. Tak jak w przypadku "Pools, Hot Tubs, and Beaches".