Streamerka z jacuzzi zdradza, ile zarabiała. Twitch zablokował jej reklamy
Ile może zarobić streamerka pływająca w jacuzzi? Amouranth wypowiedziała się na temat swoich zarobków z reklam, które zablokował serwis Twitch.tv. To astronomiczne kwoty.
Tak zwana "hot tub meta" opanowała kilka tygodni serwis Twitch.tv. Roznegliżowane streamerki pływające w dmuchanych basenach zdecydowanie nie pasowały do profilu tego portalu. Pojawiło się wiele wątpliwości, czy serwis powinien tolerować tego typu materiały. Jego przedstawiciele twierdzą, że streamerki nie łamią żadnych zasad.
Upiekło im się, ale użytkownicy, media i internauci notorycznie krytykowali serwis za ignorowanie problemu. Trzeba wziąć pod uwagę, że treści o nacechowaniu erotycznym trafiały także do nastolatków. A transmisje oglądały tysiące dziesiątki tysięcy osób. Niekiedy były promowane na stronie głównej serwisu.
Ile zarabiają streamerki na Twitchu?
Streamerki takie jak Amouranth zarabiają w serwisie na kilka sposobów. Podstawowy to oczywiście reklamy wyświetlane w trakcie transmisji i emitowane przez Twitch. Dodatkowo dochodzą jeszcze pieniądze z donacji oraz product placement. Tych ostatnich raczej nie poznamy, ale streamerka zdradziła, ile zarabiała dotychczas na samych reklamach Twitcha.
Dotychczas, bo kilka dni temu serwis zablokował jej możliwość monetyzacji transmisji. Streamerka zdradza, że mowa o nawet 35-40 tysiącach dolarów miesięcznie. To nawet 420-480 tysięcy dolarów rocznie. Trudno się dziwić, że streamerka była gotowa pływać na dmuchanym bananie przez cały dzień przed kamerką.
Użytkownicy Reddita zwracają uwagę, że wbrew pozorom nie są to szczytowe możliwości zarobku na Twitch.tv. Znany streamer Ninja miał zarabiać nawet 400 tysięcy dolarów miesięcznie na samych reklamach.