Minecraft trafi do polskich szkół. Nauczyciele urozmaicą lekcje
Minecraft trafi do polskich szkół. Nie jako "zabijacz czasu" dla uczniów w trakcie długiej przerwy, lecz jako narzędzie do prowadzenia lekcji. Prekursorami takiego rozwiązania są wrocławskie szkoły.
14.11.2022 12:45
Nie takie straszne te gry
Mijają czasy, kiedy to gry komputerowe były utożsamiane z całym złem tego świata. Coraz częściej słyszy się o ciekawych inicjatywach, które wykorzystują potencjał drzemiący w tej formie rozrywki. Przykładów nie musimy daleko szukać, bowiem to właśnie Polska przeciera szlaki w tej wędrówce.
This War of Mine(craft)
Najlepszym przykładem jest gra This War of Mine od 11 bit studios, która trafiła do kanonu lektur nieobowiązkowych, a nauczyciele chętnie wykorzystują ten tytuł w trakcie zajęć z uczniami. Edukacja odbywa się również na polu tematyki historycznej; Instytut Pamięci Narodowej jest wydawcą darmowej Gry Szyfrów. Do grona tych produkcji dołącza właśnie Minecraft.
Minecraft we wrocławskich szkołach
Minecraft zawita do dziesięciu wrocławskich szkół, by urozmaicić lekcje Historii i Teraźniejszości oraz Wiedzy o Społeczeństwie. Jest to pierwsze tego typu oficjalne przedsięwzięcie w Polsce. Oficjalne, bowiem projekt jest pilotowany przez Wrocławskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli przy wsparciu od giganta branży, czyli Microsoft. Inicjatorka pomysłu, Monika Włodarczyk, widzi olbrzymi potencjał w grze Minecraft.
W czym pomoże Minecraft?
Minecraft pomoże realizować i lepiej zrozumieć założenia przedsięwzięcia "Projekt Obywatel. Odpowiedzialność i tożsamość". Zespoły z poszczególnych szkół będą realizować zadania dotyczące aktywności społecznej; dalszych szczegółów brak. Hackaton potrwa dwa tygodnie, a jego start zaplanowano na 18 listopada.
Inne przykłady wykorzystania gier w edukacji
Polska jest niezwykle aktywna pod tym względem, ale nie oznacza to, że "konkurencja" śpi. Minecraft w szeroko pojętej edukacji to nic nowego, a kooperacja z BBC Earth jest tego najlepszym przykładem. Ubisoft (we współpracy z ONZ) również ma coś do powiedzenia na ten temat.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii