Microsoft triumfuje. CMA zgadza się na przejęcie Activision Blizzard

Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) wyraża zgodę na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. Gigant z Redmond ma powody do świętowania, bowiem decyzja tego organu była ostatnią przeszkodą w zakończeniu transakcji - transakcji wynoszącej 70 mld dolarów.

Phil Spencer
Phil Spencer
Źródło zdjęć: © YouTube

W styczniu 2022 r. świat obiegła informacja o niebotycznej inwestycji Microsoftu. 70 mld dolarów za Activision Blizzard - czegoś takiego branża gier nie widziała. Minęły prawie dwa lata od tamtej zapowiedzi i wszystko wskazuje na to, że finał sprawy to już czysta formalność. CMA, czyli Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków, daje wreszcie zielone światło.

Przypomnijmy, że w kwietniu bieżącego roku wszystko stało pod wielkim znakiem zapytania. Ówczesna decyzja CMA nie pozostawiała złudzeń; nie było zgody na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft - na co momentalnie zareagowała giełda - a ziarnem niezgody okazała się kwestia grania w chmurze. Teraz to się zmieniło.

CMA w końcu daje zielone światło

Teraz Microsoft posiada wszystkie niezbędny zgody, by przejąć twórców Call of DutyDiablo. Brad Smith - wiceprezes Microsoftu - nie kryje entuzjazmu i mówi o korzyściach dla graczy, jak i całej branży gier: "Jesteśmy wdzięczni za dokładną analizę i dzisiejszą decyzję CMA. Przekroczyliśmy teraz ostatnią przeszkodę regulacyjną, aby zamknąć to przejęcie, które naszym zdaniem przyniesie korzyści graczom i branży gier na całym świecie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Użytkownicy Xbox Game Pass odczują to

Najwyraźniej zbliża się dzień, w którym marki autorstwa Activision Blizzard zasilą bibliotekę Xbox Game Pass, o czym swoją drogą mówi się już otwarcie. Mimo że nie planuje się "wprowadzenia Modern Warfare III lub Diablo IV do Game Pass w tym roku", to po zakończeniu transakcji przewiduje się, że Microsoft wzbogaci ofertę w przyszłym roku.

Microsoft inwestuje również w Polsce

Widzimy, że Microsoft inwestuje również w Polsce, aczkolwiek jest to znacznie mniejszy kaliber. Na stole jest 200 mln zł w ramach współpracy z People Can Fly, co zaowocuje powstaniem dużej gry z segmentu AAA - kodowa nazwa "Project Maverick".

Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.