Kupiliście PlayStation Classic w dniu premiery? Popełniliście błąd
Cena konsolki drastycznie spadła.
27.12.2018 12:47
Spaceruję z ojcem po centrum handlowym przed świętami. Zatrzymujemy się w dziale z gierkami. Dość skąpym, bo to głęboka prowincja, mieścina resztkami sił walcząca o własny szpital. Dwa stylowe pudełka z PlayStation Classic. „Patrz na cenę” - sugeruje tata - „jaką promocję zrobili na święta”. Rzeczywiście - 275 złotych zamiast 449 złotych z początku tego miesiąca (!). A ja od razu wiem, że to nie ma niczego wspólnego z faktem Bożego Narodzenia. To jest spowodowane faktem, że w tak głębokiej prowincji w każdym sklepie z elektroniką zalega towar, który miał być najgorętszym hitem sezonu.
PlayStation Classic | Games Reveal Trailer
Wątroba boli, w boku coś kłuje, spodnie pękają, a 275 złotych jak było, tak jest nadal. Ba, dochodzą nas jeszcze wieści, że podobną taktykę Sony zastosowało również na pozostałych rynkach. Wniosek jest prosty - opinia, wieść gminna (internetowa) zadziałała. Ludzie zobaczyli, że płacą za gustownie opakowany emulator z otwartych źródeł, że wybór gier jest dziwaczny, że to wcale nie piękna zabawka dla kogoś wystarczająco starego, by kojarzyć „tamte czasy”, jak NES czy SNES, tylko rzecz dla zatwardziałych kolekcjonerów, którym brakuje na półce dwóch czy trzech z uwzględnionych tutaj tytułów. Sklepowa porażka to fatalny sygnał dla wszystkich liczących, że Japończycy ten eksperyment pociągną dalej i następnym razem wysmażą coś ciekawszego.
Ale również cios poniżej pasa wobec wszystkich prawdziwych fanów, którzy konsolę kupili w pierwszym tygodniu grudnia. Bo to prawie dwieście złotych różnicy. Cholera, dokładacie troszkę i macie akurat na Spyro + Crash Remastered Game Bundle, czyli sześć odświeżonych, świetnych pozycji, będących jednymi z wielkich nieobecnych na Classicu. Zagrywka w stylu Bethesdy jest naprawdę nie fair. Gdyby ci ludzie tylko wiedzieli, że sytuacja będzie wprost przeciwna do NES-a lub SNES-a, że konsole będą wszędzie dostępne, a dodatkowo o tyle stanieją… Cóż, a tak mają prawo czuć się ośmieszeni.