Ktoś wziął i złapał je wszystkie

Ktoś wziął i złapał je wszystkie

Ktoś wziął i złapał je wszystkie
Adam Piechota
22.07.2016 10:15, aktualizacja: 22.07.2016 10:55

No, prawie, po świecie jeszcze nie latał. Ale wynik i tak godny podziwu.

Jedyny (w moich oczach) sensowny kamień milowy w Pokémon Go został już osiągnięty. Po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego społeczność mobilnego szaleństwa ma pierwszego gracza, który zebrał wszystkie możliwe Pokémony w grze. Nie wiadomo, czy jego zdrowie uległo już znaczącej poprawie, a ulubione spodnie zaczęły ześlizgiwać się z tyłka, ale facet nie kryje satysfakcji.

Użytkownik Reddita ftb_hodor pochwalił się niemal wypełnionym Pokédexem po przejściu 153 kilometrów z aplikacją. Złapał 142 potworki. Jak tłumaczy, pięciu jeszcze nie ma w ogóle w grze, a trzy są związane z regionem, w którym grasz. Brakuje mu Farfetch'da, Mr. Mime'a i Kangaskhana (ekskluzywnych kolejno dla Azji, Europy i Australii), trzech legendarnych ptaków, Ditto i Mewtwo - tych zaś nikt jeszcze nie znalazł. Jest pierwszym graczem na świecie, które osiągnął tę liczbę. Dla nas ten wynik oznaczałby wymianę nieosiągalnego Taurosa na Mr. Mime'a.

Gracze teraz czekają na odrobinę jasności względem pięciu niespotkanych potworków. W ogóle gracze czekają na jakikolwiek odzew od Niantic. W moim regionie zabawa w godzinach wieczornych to koszmarna męka. Jest także dosyć jasne, że nadchodząca premiera w Japonii wywróci jeszcze Pokémon Go do góry nogami. Czyżby tam miał pojawić się choć jeden z wielkich nieobecnych? A może czeka już w tym jajku na dziesięć kilometrów, które wczoraj znalazłem na cmentarzu?

Saga tej gry smakuje najlepiej, jeżeli bierze się w niej udział na bieżąco. W redakcji już nie tylko Patryk męczy się z syndromem lekkiego uzależnienia. Zachęcam Was do pożyczenia duszy temu diabłu.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)