Wyciek GTA 6 to dopiero początek
Rockstar Games nie ma ewidentnie ostatnio szczęścia, jeśli chodzi o serię GTA. Niedawno doszło do gigantycznego wycieku materiałów z GTA 6 i wbrew opinii niektórych graczy, nie była to zakamuflowana akcja promocyjna, tylko atak hackerski. Podejrzany jest już w rękach policji.
Kod źródłowy GTA 5 w sieci
Take-Two zapewnia, że ten incydent nie wpłynie na pracę studia i – jak na ironię – chwilę po tej deklaracji wycieka część kodu źródłowego GTA 5. Jak donosi serwis DSOGaming, odpowiednie pliki można pobrać na GitHubie. Raczej "można było pobrać" jeszcze w środę (16 listopada) – w czwartek ta zawartość jest niedostępna, została usunięta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kod źródłowy dotyczy również GTA Online
Co konkretnie miało się tam znaleźć? W grę wchodzą skrypty, notatki deweloperów, funkcje anty-cheat, a nawet nieoficjalna, wycięta zawartość z GTA Online. Z pewnością Rockstar Games przyjrzy się sprawie.
To niemalże standard w branży gier
Gracze są przyzwyczajeni do takich incydentów, bowiem kody źródłowe regularnie wyciekają do sieci. Przykładów nie trzeba daleko szukać. W podobny sposób ucierpiało polskie studio CD Projekt RED, seria gier FIFA też zmagała się z tym problemem.
