Gearbox ponownie pozwał 3D Realms
Kością niezgody (ponownie) okazał się Duke Nukem 3D i ścieżka dźwiękowa.
17.06.2020 | aktual.: 17.06.2020 11:14
Uzbrojony po zęby Książe, bohater graczy z lat 90., po raz kolejny znalazł się na sądowej wokandzie, ale tym razem stroną pokrzywdzoną ma być Gearbox, który założył sprawę przeciwko 3D Realms (konkretnie to firmie-matce, Apogee Software) w sprawie własności intelektualnej, jaką jest Duke Nukem 3D.
Ale – zanim do tego przejdziemy należy przypomnieć od czego w ogóle się ta sprawa zaczęła, bo omawiany tutaj pozew jest częścią znacznie większej sprawy, której korzenie sięgają czasów sprzedaży praw do marki Duke Nukem przez 3D Realms. Jak wiadomo, kupcem okazał się Gearbox, który w 2011 roku wydał Duke Nukem Forever, jednak oryginalni twórcy postanowili z jakiegoś powodu wydać swoją nową grę i nazwać ją Duke Nukem: Mass Destruction, a do tego w głównej roli obsadzić ikonicznego blondyna.
Nie spodobało się to Gearboksowi i po pierwszych sygnałach, że pozew zbliża się już wielkimi krokami, wydawca Mass Destruction (duńska firma Interceptor) zaleciła zmianę nazwy i głównego bohatera. W taki oto sposób powstało Bombshell, w którym główne skrzypce grała Shelly Harrison, uzbrojona we wszystko co możliwe najemniczka. Ostatecznie sprawa i tak musiał rozstrzygnąć sąd, jednak w 2015 roku w świat poszła informacja, że obie firmy doszły do porozumienia i choć ostatecznie nie ujawniono jej wyników, to Gearbox od tego momentu podawał się za pełnoprawnego właściciela Duke Nukem.
Duke Nukem 3D: World Tour Coming to Switch June 23rd!
Poskutkowało to chociażby wydaniem Duke Nukem 3D: 20th Anniversary World w 2016 roku, a już za chwilę gra ma pojawić się na Switchu (warto wspomnieć, że za port odpowiada polskie deweloper, Sonka). Tutaj jednak pojawia się kolejny problem, bowiem we wrześniu zeszłego roku wspominałem o Robercie Princie, który pozwał Gearbox, za bezprawne wykorzystanie jego części ścieżki przy okazji wydania odświeżonej wersji tego klasyka. Firma nie zaproponowała kompozytorowi współpracy, ani nie wykupiła od niego licencji na te utwory, a zapewnienia Randy’ego Pitchforda o szybkim zapewnieniu sprawy okazały… tylko słowami.
No i tutaj wracamy do naszego pozwu z pierwszego akapitu – Gearbox postanowił założyć sprawę przeciwko 3D Realms, której tematem jest sprzedaż praw do marki Duke Nukem, ale bez wyszczególnienia, że w nabytej licencji nie ma wzmianki o ścieżce dźwiękowej. Zdaniem Randy’ego Pitchforda deweloperzy nie poinformowali go o tym, że nie może wykorzystywać oryginalnej ścieżki dźwiękowej i to oni powinni zapłacić Prince’owi.
Co prawda przy wydaniu Duke Nukem 3D: 20th Anniversary World na Switcha udało się już wypracować porozumienie, ale szef Gearboksu był wyraźnie niezadowolony pozwem z września zeszłego roku. Jak powiedział serwisowi Digital Trends, którzy jako pierwsi zwrócili uwagę na tę sprawę: Bartek Witoszka