Gdzie jest ten PC Master Race? Użytkownik Steama korzysta z Full HD i GTX 1060
"Gdzie są krytycy konsol grający na swoich PC w 4K, 144Hz na Ultra?" – pyta na Twitterze Archon. Nie ma ich na Steamie, ale zacząłem się zastanawiać, czy faktycznie powinni tam być.
04.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:45
Sam do tej wspomnianej grupy krytyków nie należę. Gorzej, bo gram głównie w tytuły e-sportowe. Sprawiają niekiedy dużo satysfakcji, chociaż potrafią czasem człowieka doprowadzić na skraj rozpaczy. Ale w jakiś sposób rywalizacja przyciąga miliony graczy na całym świecie. Kilka z takich tytułów znajduje się od lat w ścisłej czołówce rankingów popularności gier na Steamie.
"CS:GO", "Dota 2", "PUBG", "Team Fortress 2", "Apex Legends" (od niedawna) czy "Rainbow Six Siege" – to głównie w te pozycje grają użytkownicy Steama. Obok nich znajdziemy jeszcze "GTA V" (czyli też "GTA Online") czy "Destiny 2". Dopiero w te dwie ostatnie przyszłoby mi do głowy grać w 1440p lub 4K "na ultra", ale pewnie i tak większość grających osób to fani multiplayera.
Archon zwraca uwagę na dane pochodzące ze Steama, wzbudzając pod postem dyskusję. Standardowo rozpoczyna się wojna "PC vs konsole". Dziwi mnie, że w 2020 roku nadal dochodzi do tego typu sytuacji. O co poszło tym razem?
Steam od czasu do czasu udostępnia dane o sprzęcie użytkowników
Według danych z dobrowolnie wypełnianej ankiety, zaledwie 2.25 proc. użytkowników Steama posiada monitor z natywną rozdzielczością 4K. Z kolei ze "zwykłego Full HD" korzysta aż 66,24 proc. ankietowanych. Ma być to oczywiście dowód na to, że pececiarze dużo mówią o jakości, a sami dysponują sprzętem marnej jakości.
Ale przypomnijmy najpierw, że dzięki funkcji Nvidia DSR wystarczy ekran obsługujący Full HD, aby grać w 4K. Nie jesteśmy więc w stanie stwierdzić, ilu użytkowników faktycznie korzysta z tej rozdzielczości. Z kolei najczęściej wybieraną kartą graficzną jest Nvidia GeForce GTX1060 z wynikiem 10,20 proc. Fakt, daleko temu do PC Master Race.
GeForce RTX 2060 Ti znajdziemy dopiero na 28 miejscu rankingu z wynikiem 0,91 proc., co przekłada się na około 864 500 graczy - czyli jednak sporo. To pierwszy z modeli na tej liście, który umożliwia granie na PC w natywnej rozdzielczości 4K przy zachowaniu w miarę grywalnej wydajności. Kart z serii 3000 nie znajdziemy w rankingu, podobnie jak w sklepach.
Tylko jaki z tego można wyciągnąć wniosek? Czy użytkownicy Steama = gracze PC? Według mnie miliony graczy korzystający ze Steama to przede wszystkim młodsze osoby, nieposiadający zbyt wielu środków na zakup sprzętu. Ten zresztą nie zawsze jest im potrzebny. A oto dlaczego.
Na Steama trafili, aby grać w "CS:GO", "Dotę 2" czy "PUBG". Nie generalizuję, ale na pewno stanowią sporą część odbiorców tych pozycji. A te gry nie wymagają sprzętu za kilka tysięcy, aby wyciągnąć te kluczowe 60 czy 144 FPS. I broń Boże, nie gra się w te tytuły w rozdzielczości 4K.
A żeby to chociaż Full HD było
Profesjonalni gracze "Counter-Strike: Global Offensive" wykorzystują znacznie niższe rozdzielczości. Przykładowo nasz rodak, snatchie, korzysta z 800x600 i monitora 240 Hz BenQ ZOWIE XL2546 - który sam serdecznie polecam do gier e-sportowych jako zadowolony właściciel tego sprzętu.
Gdy przelecimy wzrokiem po liście sprzętu, z którego korzystają prosi, zobaczymy, że królują rozdzielczości 1024x768 i 1280x960. I to pomimo tego, że mają najczęściej drogi sprzęt, który pozwala podwyższyć rozdzielczość do 3840p - ale tu głównie chodzi o ekran, który zapewni im 240 FPS przy analogicznej częstotliwości odświeżania, a nie piękną grafikę.
A gracze wzorują się przecież na mistrzach, jeśli chcą mieć niezłe wyniki. Stąd prosty wniosek: skoro na Steamie królują gry sieciowe i e-sportowe, to w rankingu sprzętowym Steama nie znajdziemy zbyt wielu typowych wyznawców "ideologii PC Master Race". Oni potrzebują dużo klatek, a nie ray tracing.
Dołóżmy do tego fanów "indyków", a więc w większości gier, które odpalimy na laptopie ze zintegrowaną kartą graficzną. A gier indie jest na Steamie jest od groma i od lat kupuje się je hurtowo w bundlach za kilka złotych. Z kolei na platformie nie ma też wielu produkcji, w które chętnie zagrałoby się w 4K. Brakuje na przykład "Borderlands 3", "Watch Dogs: Legion", "Assassins's Creed: Valhalla", "Microsoft Flight Simulator" czy najnowsze gry z serii "Call of Duty".
Wojna fanów PC i konsoli jest dziś równie niepotrzebna, co 10 lat temu. Ale patrząc na surowe dane, warto mimo wszystko znać powody, czemu są takie, a nie inne. I czy typowy użytkownik Steama na pewno jest tym, który rozkręca wojenki o wyższości komputera nad wszystkim.