Tryb 4K 120 FPS: oto dlaczego gry dostają go częściej na Xbox Series X
Granie w 120 FPS przy 4K to jedna z najciekawszych nowości w tej generacji. Jednak jak się okazuje, przy grach z poprzedniej generacji, znacznie częściej otrzymujemy je na Xbox Series X niż PS5. Jaka jest tego przyczyna? W tej sprawie wypowiedzieli się deweloperzy.
27.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:13
Ostatnio obsługę 4K120 otrzymały gra "Star Wars: Squadrons" oraz "Rocket League", a przed nimi "Call of Duty: Warzone" ale tylko na Xbox Series X, nie na PS5. W chwili publikacji tytułów obsługujących 120 FPS na Xbox Series X jest 15, na PS5 jest to 5 gier.
Wielu graczy zadało sobie pytanie, "dlaczego?". Przecież jakakolwiek różnica mocy, przy bardzo zbliżonych procesorach, nie powinna mieć tu znaczenia.
Do sprawy odnieśli się deweloperzy "Rocket League", firma Psyonix. Wyjaśnili, że na Xbox Series X (oraz S) wprowadzenie trybu 120 FPS w tytułach z Xbox One wymaga jedynie prostego patcha. Ot, odpowiednik przestawienia suwaka.
Natomiast sposób, w jaki PS5 obsługuje kompatybilność wsteczną, wymaga "pełnego natywnego portu". Innymi słowy - silnik gry musi zostać odświeżony o to, aby mógł obsługiwać 120 FPS, a to przy tytułach o dynamicznej rozdzielczości czy technikach skalowania lub renderowania szachownicowego (tzw. checkerboard) może być bardziej czasochłonne.
Mniejsze studia mogą nie móc sobie pozwolić na to, by przeznaczyć dodatkowy czas na takie projekty, tym bardziej, że panuje obecnie pandemia. Co ciekawe, Richard Leadbetter z Digital Foundry zauważył, że wprowadzenie 120 FPS było już możliwe na Xbox One X po stronie deweloperów, ale w praktyce nikt nie korzystał z tej opcji. Prawdopodobnie dlatego wprowadzenie takiego klatkażu teraz nie wymaga specjalnego wysiłku na XSX.
Jak się okazuje, początki tej generacji konsol nie są w ogóle czarno-białe. Xbox Series X może znacznie lepiej radzić sobie z grami odpalanymi przez zgodność wsteczną, ale z drugiej strony, wydaje się, że tytuły już wydawane na obecną generację nie są do końca dobrze zoptymalizowane pod ten sprzęt.
Sprawą zajął się też Microsoft, który ma dopilnować tego, aby sytuacji takich, jak z gorszą wydajnością w "Assassin's Creed: Valhalla" uniknąć.
Prawdopodobnie za ten stan rzeczy odpowiada późne dostarczenie zestawów deweloperskich oraz czekanie na to, by AMD mogło dostarczyć układów w pełni zgodnych z nową architekturą RDNA2. Pewna grupa osób uniknie jednak tych drobnych czkawek - posiadacze telewizorów z technologią VRR.