Franko 2 było przekrętem? Sprawą zajmie się policja
Franko: The Crazy Revenge, kultowa gra z lat 90. miała po wielu latach doczekać się kontynuacji. Pierwszy raz usłyszeliśmy o niej w 2013 r. potem ruszyła zbiórka crowdfundingowa. Od tamtej pory zapadła cisza.
Franko 2 nadal można znaleźć na platformie wspieram.to. Z informacji zamieszczonych na stronie wynika, że grę wsparło 519 osób, a twórcom udało się zebrać niespełna 40 tys. zł. Nic dziwnego. Ambasadorami projektu byli m.in. Krzysztof Gonciarz oraz Remigiusz "Rock" Maciaszek.
Ostatni wpis na wspieram.to pochodzi z 2014 r. Na tym etapie dowiedzieliśmy się, że Franko 2 ma wsparcie globalnego wydawcy, sama gra jest bliska wykończenia, a pracują nad nią autorzy oryginału. Na tym etapie zbiórkę crowdfundingową postanowiła wesprzeć ekipa stojąca za TheCompany.pl.
Ich misją jest "pielęgnowanie historii Amigi oraz oprogramowania, jakie wyszło na nasz ukochany komputer – gier, programów, demosceny, aby nie zostało to zapomniane".
- Na początku roku 2014 za pośrednictwem pana Kamila Rogulskiego (zatrudnionego w spółce wspieram.to) uzgodniliśmy warunki. TheCompany.pl wesprze projekt Franko 2, ale z obopólną korzyścią tj. dorzucamy solidną cegiełkę finansową, jednocześnie mając zapewnioną reklamę TC w grze Franko 2 – tłumaczy Łukasz Kalina z TheCompany. W sumie na konto spółki powędrowało ponad 1500 zł.
Po przedłużającym się procesie powstawania gry i milczeniu ze strony twórców TheCompany.pl postanowiło poprosić o zwrot pieniędzy. Był 2016 r.
- Wtedy to wyszła kolejna niejasność. Wspieram.to w odpowiedzi zaczęło się przerzucać odpowiedzialnością z twórcami Franko. Zaczęły się wzajemne oskarżenia – byliśmy odsyłani od jednej osoby do drugiej i jak to bywa w tego typu sprawach – żadna strona nie czuła się zobowiązana do zwrotu pieniędzy – mówi Łukasz Kalina. Platforma do oficjalnego pisma, które zostało wysłane, się nie odniosła. TheCompany.pl postanowiło zaczekać. Po 5 latach powiedzieli jednak dość.
- Obawiamy się, że mogliśmy paść ofiarą oszustwa nie tylko my, ale również wszystkie inne osoby, które wpłaciły pieniądze na projekt wspieram.to Franko 2. Dla The Company nie jest normą i wzorcem wyłudzanie pieniędzy i żerowanie na sentymencie ludzi – takie zachowania z całą mocą piętnujemy i potępiamy! Obawiamy się, że brak dalszej reakcji z naszej strony mógłby sprawić, że jeżeli miało tu miejsce oszustwo - osoby w to zamieszane będą się czuły bezkarne i w przyszłości znowu zrobią przekręt – tłumaczą w oficjalnym wpisie na Facebooku.
Obecnie nad grą pracuje Blue Sunset Games, choć tworzy ją pod innym tytułem: Skinny & Franko: Fists of Violence.
O komentarz poprosiliśmy platformę wspieram.to oraz Mariusza Pawluka, współtwórcę oryginalnego Franko.