Cyberpunk jak Batman. Nie tylko CD Projekt Red musiał wycofać grę ze sprzedaży

Nie jest to taki sam przypadek, bo o zdjęciu gry z wirtualnej półki nie zdecydował twórca, a firma zewnętrzna. Ale to też jedyny przypadek w historii, gdy tytuł AAA został wycofany ze sprzedaży.

Batman: Arkham Knight
Batman: Arkham Knight
Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

18.12.2020 14:37

Framerate poniżej 30 klatek na sekundę, obiekty wczytujące się nagle i wyskakujące w ostatniej chwili, niezliczona liczba bugów, glitchy, kompletnie położona optymalizacja i finalnie praktycznie niegrywalny tytuł. O czym mowa? Mowa o "Batman: Arkham Knight" na pecety.

W 2015 r. Rocksteady Studios uszykowało "Arkham Knight" na najważniejsze wówczas platformy: PlayStation 4, Xbox One oraz PC.

Wersji konsolowej recenzenci nie mogli się nachwalić. "Dostałem grę, która zwaliła mnie z nóg. Idealną kontynuację zasłużonej serii. Pozycję piękną, intrygującą i rozdymaną do granic możliwości" – pisał Adam Piechota na łamach Polygamii.

Za "Gotham w deszczu", "mechanikę walki" i ogólne wrażenia z kampanii na 8,5/10 ocenił grę Przemysław Zamęcki z GoL-a.

Po tych pięciu latach od premiery zgadzam się z każdą z tych opinii. Mało tego, od tamtej pory tylko Insomniac Games i ich "Marvel's Spider-Man" (w obu odsłonach) umiał wykorzystać komiksowy potencjał. Batman nawet dziś robi wrażenie i wygląda po prostu świetnie. A jeszcze lepiej się w niego gra. Ale tylko na konsolach.

Dlaczego o tym wspominam? Wystarczy spojrzeć na Metacritic i notę wystawioną przez 2319 graczy pecetowych: 3,5. Z kolei tuż po premierze gra została "zmiażdżona na Steamie", bo "tylko 31% z ponad 6 tysięcy komentujących chwali grę" - donosił Adam Bednarek na Gadżetomanii.

Jak się później okazało, optymalizacja przygotowana pod "blaszaki" była robiona przez zbyt mały zespół. Efekt? Warner i Rocksteady podjęło radykalny krok: usunęli grę z cyfrowej dystrybucji i wzięli się za poważną naprawę. Ruch na tamte czasy bezprecedensowy. W dodatku podjęty tylko dwa dni po premierze.

Po zdjęciu gry ze Steama, twórcy wypuszczali pomniejsze łatki, ale problemów było mnóstwo. Braki w ustawieniach graficznych, kłopoty z rozmyciem obrazu czy sterownikami do niektórych kart graficznych. Z cyfrowej dystrybucji "Batman: Arkham Knight" zniknął 29 czerwca. Wrócił 127 dni później – 28 października.

Jak to się odbiło na sprzedaży? Tylko w pierwszym roku gra trafiła do 5 milionów odbiorców. Niestety po latach Warner nie pochwalił się ogólną liczbą sprzedanych kopii. Natomiast po powrocie Batmana na Steam, gra zyskała w oczach graczy. Dziś może pochwalić się 84 procentami pozytywnych opinii, wystawionych przez ponad 30 tys., graczy.

Dla ścisłości. Sytuacja "Cyberpunka 2077" jest inna. To nie twórcy zdecydowali o ściągnięciu gry z PS Store. Tę podjęło Sony, uzgadniając,a być może tylko informując CD Projekt Red. Tego nie wiemy i pewnie nigdy się nie dowiemy.

Być może Redzi powinni byli taki krok podjąć samodzielnie, uderzyć się w pierś i wrócić do graczy z satysfakcjonującym ich produktem. Niemniej, studio kupiło sobie trochę czasu na doszlifowanie gry. I kto wie, być może po naprawieniu, karta się dla nich odwróci. Czego im życzę. Bo to kawał dobrej, ale przynajmniej na dziś, wyłącznie pecetowej, gry.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
batmancyberpunk 2077cd projekt red
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.