Bloober zalicza rekordowy kwartał. I to przed premierą The Medium
Na miesiące przed premierą "The Medium" krakowskie Bloober Team mogło pochwalić się najwyższymi wynikami w swojej historii.
"The Medium" miało ukazać się w grudniu, ale finalnie na premierę musieliśmy poczekać kolejny miesiąc. Ale końcówka 2020 r. w szeregach Bloober Team była wyjątkowo pracowita. W okolicach Halloween "Blair Witch" (zwrot kosztów produkcji i marketingu po 12 godzin) trafiło na wirtualną rzeczywistość, a premierze konsoli Xbox Series X|S towarzyszyła premiera "Observer: System Redux" (zwrot kosztów produkcji i marketingu w dwa tygodnie), wykorzystujący możliwości nowej generacji.
Efekt? Sprzedaż spółki na poziomie 13,7 mln zł (skok o 85 proc.) i zysk netto 3,2 mln (tu wzrost aż o 240 proc.). Piotr Babieno, prezes Bloober Team ostatni kwartał 2020 r. nazywa wyjątkowym, głównie z powodu premiery nowych konsol.
- Jednak pora "żniw" zaczyna się dla nas od pierwszego kwartału bieżącego roku. Dopiero w wynikach tego kwartału będzie widoczna większość wpływów z "Medium". Dodatkowo jak zawsze staramy się przecież mieć jeszcze niespodziankę, więc ten 13 rok funkcjonowania powinien być dla nas najszczęśliwszym. W końcu pozycja mistrza horror zobowiązuje – mówi Babieno.
Czy to oznacza nową grę? Niewykluczone. Zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie wpis Artura Łączkowskiego z początku lutego. "Medium było fajne, prawda? Prawda, ale jeszcze fajniejsze jest to, że pracujemy już nad nowym, dużym projektem" – pisał, podając listę stanowisk, na które firma poszukuje nowych pracowników.