A wystarczyło poczekać z No Man’s Sky do wersji na Xboksa

Hello Games ładnie podkreśla, że ta gra ma już niewiele wspólnego z recenzowanym (w pewnym sensie legendarnym) produktem. Po dwóch latach łatania, rzecz jasna.

A wystarczyło poczekać z No Man’s Sky do wersji na Xboksa
Adam Piechota

Mamy 2018 rok, ja zrobiłem się o wiele bardziej wylewny jako "pismak", więc bez spinki wyznam, że ocenianie No Man’s Sky nie należało do łatwych zadań. Przede wszystkim - uznaliśmy, że z głównym tekstem nie będziemy się tak spieszyć, jak reszta. Stąd dość nietypowy, codziennie aktualizowany Dziennik Odkrywcy Kosmosu. Parcie na tytuł Hello Games było olbrzymie, newsów, nawet u nas - kilka dziennie. Jak z Pokemon Go. Tylko w innym kierunku. A jak w końcu udało się opublikować recenzję, miałem ochotę spać tak długo, by zapomnieć o tym chorym okresie. Niemniej wszyscy już dzisiaj wiedzą, dokąd to wszystko prowadziło. Do słusznego rozczarowania, że ktoś sprzedaje early access za olbrzymie pieniądze z błogosławieństwem jednego z największych gigantów branży (Sony).

11 Things That Have Changed in No Man's Sky Since Launch

O wiele ciekawsze, o ile nie kupiło się dzieła Seana Marnotrawnego w dniu premiery, były późniejsze losy tej produkcji. Nienawiść, jaka narodziła się w mediach, nagonka na Hello Games, powolne prace nad proceduralnym wszechświatem, kolejne duże aktualizacje i szereg zmian. Przez jakiś czas nawet je sprawdzaliśmy; Bartek napisał olbrzymi tekst o tym, czy gra stała się po łatce Foundation. Ale nie sposób trzymać rękę na pulsie wszędzie (dlatego nie mamy tekstu o tym, jak wspaniale dziś gra się w The Division, choć i ja, i Dominik chcielibyśmy bardzo), więc trzeba było zostawić kolonizatorów kosmosu w spokoju. Przynajmniej dopóki nie zapowiedziano wersji na Xboksa.

Obraz

Nie będę się oszukiwał, że mam czas, by tam wrócić. Ale gdybym nie pracował w branży i nie ogrywał kilku nowości miesięcznie, kto wie. Wygląda całkiem-całkiem. Serio.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.