Z archiwum: Poza Game Over, czyli gracz nie umiera nigdy

Zapraszając mnie na łamy Polygamii, Piotr rzucił propozycję tematu: śmierć śmierci w grach. Pierwsza myśl: czemu nie, chętnie się z nim zmierzę. Druga: pozwolę sobie jednak odrzucić zaproponowane ujęcie. Uważam bowiem, że nie ma co mówić o śmierci śmierci w grach - z tego prostego powodu, że nigdy jej tam nie było. Przynajmniej nie w odniesieniu do postaci prowadzonej przez gracza. Zabijanie wirtualnych przeciwników czy śmierć bohatera przewidziana przez scenarzystów i niezależna od naszych działań to kwestie osobne, którymi nie będziemy się tu zajmować.

marcindmjqtx

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.