Władca Pierścieni: 15 mln i ChatGPT. Twórcy Golluma przerywają milczenie
The Lord of the Rings: Gollum to zdecydowanie jedna z najsłabszych produkcji 2023 r. Produkcja tak słaba, że jej wydawca - firma Nacon - przepraszał za zły stan gry. W zasadzie to nie wydawca, tylko ChatGPT - tak twierdzą byli pracownicy.
The Lord of the Rings: Gollum to jedna z gorszych gier 2023 r. Nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi to napisać, ale tak, ja poważnie bawiłem się lepiej w Redfall, a to jest wyczyn. Stojące za Gollumem studio - niemieckie Daedalic Entertainment - nie udźwignęło ciężaru porażki i zaraz po premierze poinformowało, że przestaje tworzyć gry i skupi się jedynie na ich wydawaniu.
Co do samych wydawców gier, to pojawił się ciekawy trop. Otóż wydawca The Lord of the Rings: Gollum - czyli firma Nacon - przeprosiła graczy za zły stan Golluma, ale komunikat został rzekomo wygenerowany przez ChatGPT, co kwestionuje szczerze intencje. Wydawca miał jednocześnie nie zapewnić zadowalającego budżetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ChatGPT ratuje Śródziemie
Niemiecki serwis GameTwo przeprowadził rozmowę z byłymi deweloperami Golluma. Ci przyznali się, że wydawca przygotował tekst przeprosin w aplikacji ChatGPT. Co więcej, sami pracownicy Daedalic Entertainment nie mieli wpływu na kształt takiej publikacji, ponieważ dowiedzieli się o niej po fakcie.
Niski budżet
Byli pracownicy poruszyli również kwestię budżetu gry The Lord of the Rings: Gollum. Ten wynosił rzekomo 15 mln euro, co nie jest spektakularną kwotą, zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy do czynienia z solidną marką, na którą potrzeba licencji. Deweloperzy opowiadają również o wyciętej zawartości, która mogłaby znaleźć się w grze, ale kwestie finansowe i presja czasu sprawiły, że tak się nie stało.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii