W kalejdoskopie: StarCraft 2
Nie często zdarza się, byśmy pisali o grze na PC, ale StarCraft 2 to najwyraźniej jeden z tych tytułów, dla których należy zrobić wyjątek. Tezą tą potwierdzają pierwsze, niezwykle pozytywne recenzje. Imponująca jest również średnia przyznanych ocen. Serwis Metacritic zebrał już 36 tekstów, a wyciągnięta z nich ocena to aż 96 na 100 punktów. Na Gamerankings średnia na podstawie 14 recenzji wynosi 94,93%. Sprawdźmy, co tak bardzo spodobało się recenzentom.
03.08.2010 | aktual.: 15.01.2016 15:47
Aleen Cook z Joystiqa wystawił grze maksymalną ocenę - pięć gwiazdek. Recenzentowi wcale nie przeszkadza, że nowe dziecko Blizzarda nie przynosi nic nowego.
StarCraft II nie zmienił formuły, bo nie musiał. To nie jest tylko nowa warstwa farby na StarCrafcie, to jest StarCraft, aż do swoich pikselowatych kości. To jest dowód, że gry nie muszą być jednorazowe, że niektóre gry są tak kreatywne i zrównoważone oraz zabawne, iż nie muszą pozbywać się swojego stylu lub zniknąć wraz z upływem lat. Okazuje się, że niektóre gry są naprawdę ponadczasowe. Recenzent Videogamera, Martin Gaston, był równie entuzjastyczny i także zdecydował się wystawić grze najwyższą notę, w tym przypadku 10 na 10 punktów.
Kampania poprowadzona jest zręcznie a Blizzard poradził sobie z zadaniem wpasowania obejmującej całość historii i solidnych charakterów do gatunku, który zwykle nie liczył się z takimi niuansami. Koncentracja jest potrzebna do ukończenia kampanii ale błyskawiczne umiejętności zarządzania jednostkami już nie: StarCraft II to gra stanowiąca wyzwanie, której udało się nie wpaść w pułapkę, która sprawiła, że ostatnie poziomy oryginału dawały więcej frustracji niż zadowolenia. Na Destructoid gra otrzymała wyróżnienie i ocenę 9,5 na 10 punktów. Jonathan Ross podjął trudną kwestię finansów.
Wielu narzekało (jeszcze przed premierą), że StarCraft II będzie tylko 1/3 gry, ponieważ kampania opowiada jedynie historię Terran. Po skończeniu trybu single player jestem całkiem pewny, że nikt nie będzie na to narzekać i czuć się oszukany nawet nie wliczając trybu mutiplayer, w którym prawdopodobnie ludzie spędzą mnóstwo czasu. Nie przeraża mnie fakt, że gra kosztuje 60 dolarów zamiast 50, bo StarCraft II jest tych pieniędzy wart. Jedynie odrobinę bardziej surowy okazał się CVG przyznając grze ocenę 9,3 na 10 i dopatrując się z rzadka zdarzających się bugów i lekko przestarzałej grafiki. Mimo to konkluzja recenzji brzmi tak:
Jak wszystkie wielkie gry - na przykład szachy czy Counter Strike - ta jest łatwa do nauczenia się i trudna do osiągnięcia w niej mistrzostwa. Jest tradycyjna, sprytna, znakomita; doskonale wyważona rozgrywka pozwoli jej utrzymać się na konkurencyjnym rynku gier przez lata i to nie bez powodu. Jak widzicie recenzenci są niezwykle entuzjastyczni, choć sam zadaję sobie pytanie, czy to po prostu nie przez nakręcenie atmosfery i wagę tytułu.
Marcin Lewandowski
PS Sprawdźcie też recenzję trybu dla jednego gracza autorstwa Konrada.