W Hogwarts Legacy stworzymy transpłciową postać
Choć do premiery "Hogwarts Legacy" daleko, o grze nie przestaje być głośno. Tym jednak razem wiadomości są nieco lepsze od poprzednich.
Grze "Hogwarts Legacy" już na samym początku zaszkodziła J.K Rowling, a więc autorka sagi o Harrym Potterze, swoimi transfobicznymi wpisami w sieci. Studio Avalanche i Warner Games odcięli się od jej wypowiedzi i zaznaczyli, że pisarka nie ma żadnego wpływu na grę.
Teraz nowe wieści z obozu twórców "Hogwarts Legacy" przynosi Jason Schreier. Z jego informacji wynika, że w grze bez problemu stworzymy postać transpłciową.
Zdaniem dziennikarza Bloomberga to "krok w kierunku inkluzywności", a także próba zatarcie złego wrażenia po słowach Rowling. Warto dodać, że gorąco na temat gry zrobiło się również przy okazji Troy'a Leavitta z Warner Brothers, który prowadził na YouTube kontrowersyjny (przynajmniej dla niektórych) kanał. Twórca miał w jednym z nich bronić orędowników ruchu Gamergate.
Schreier dodał jednocześnie, że możliwość tworzenia bohaterów transpłciowych dotyczy obecnej fazy produkcji gry i w przyszłości może (choć też nie musi) się zmienić.
"Hogwarts Legacy" miało pierwotnie ukazać się w tym roku, ale twórcy poprosili graczy o cierpliwość i przesunęli premierę na bliżej nieokreślony 2022. Tytuł ma trafić na pecety, konsole PlayStation 4, PlayStation 5 i Xbox One oraz Xbox Series X|S.