Jeden z twórców Hogwarts Legacy prowadził kontrowersyjny kanał
Troy Leavitt z Warner Brothers - Avalnche obecnie pracuje nad grą "Hogwarts Legacy". Twórcą jest od ponad 20 lat, ale do niedawna miał też inną pasję. Prowadził kanał na YouTube. Jego zawartość była, delikatnie mówiąc, kontrowersyjna.
W telegraficznym skrócie: filmy tworzone przez Leavitta określane są w najlepszym przypadku jako "skrajnie prawicowe", w najgorszym antyfeministyczne i wspierające toksyczne środowiska w szeroko pojętym gamingu. Ale nie tylko. Na jego kanale znajdziemy chociażby film zatytułowany "W obronie Johna Lassetera", jednego z byłych dyrektorów Disneya, która stanowisko stracił po oskarżeniach o nadużycia seksualne.
Spośród kwestii bliższych grom wideo, Leavitt ma na swoim koncie serię klipów, z których wynika jego poparcie ruchu Gamergate oraz otwarta krytyka Anity Sarkeesian.
Inne tytuły filmów Leavitta również dają do myślenia: "Niesprawiedliwość sprawiedliwości społecznej", "Pochwała przywłaszczenia kultury" oraz "Dziesięć przykazań sprawiedliwości społecznej", gdzie porównuje ruch sprawiedliwości społecznej z religią.
Jego kanał nie cieszył się przesadnym zainteresowaniem, a ostatnie publikacje pochodzą sprzed dwóch lat. Teraz zrobiło się o nich głośno. Piszą o nim m.in. Kotaku oraz Gamerant. I trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Warner, studio Avalanche czy sam Leavitt nie zabiorą w tej sprawie głosu.
Podobnie było w przypadku J.K. Rowling, od której po serii kiepskich i nieprzemyślanych wypowiedzi oraz wpisów na Twiterze odwróciło się mnóstwo fanów. Ich liczebność jest na tyle zauważalna, że głos w sprawie zabrał David Haddad, prezes Warner Bros Interactive i przyznając, że Rowling nie żadnego związku z "Hogwarts Legacy" i nie bierze udziału w procesie twórczym.