W Battlefield 5 będą kobiety - i basta
DICE nie zamierza ustąpić.
W wywiadzie dla szeregu serwisów - m.in. Gamasutry czy The Verge - Patrick Soderlund, Lars Gustavsson i inni pracownicy DICE wypowiadają się jednoznacznie na temat obecności kobiet w ich nowej grze.
Gustavsson wyznał, że zaskoczyła go negatywna reakcja fanów. Tym bardziej, że wielokrotnie pojawiały się głosy za wprowadzeniem żeńskich postaci.
Przeciwnicy owej zmiany używający hashtaga #NotMyBattlefield powołują się na zgodność historyczną. Soderlund odpowiada na ten ruch w sposób następujący:
Manager studio, Oskar Gabrielson, tak wypowiedział się na Twitterze:
Tłumaczy on, że w Battlefieldzie zawsze chodziło o to, by grać w swoim własnym stylu. I proponuje konkurencyjny hashtag - #everyonesbattlefield.
Całą sytuacją zmęczeni są też admini i moderatorzy oficjalnego subreddita Battlefielda. Według nich użytkownicy Reddita udowodnili, iż nie da się prowadzić dyskusji na temat zawartości Battlefielda na poziomie. Kwestia zgodności historycznej została poruszona setki razy, ale skończyła im się cierpliwość i zapowiadają, że od tej pory będą banować wszelkie dyskusje na ten temat.
Jeśli jednak dalej ktoś ma z tym problem, Soderlund proponuje proste wyjście z sytuacji:
No to obejrzyjmy to jeszcze raz: