W Activision Blizzard stabilnie. Kolejny pozew o molestowanie
Atmosfera skandalu nie opuszcza Activision Blizzard. Kolejny pozew stawia w złym świetle firmę oraz byłego menadżera. Była pracownica firmy żąda usunięcia Bobby'ego Koticka ze swojego stanowiska.
Molestowanie w Activision Blizzard; ten temat powraca jak bumerang, za sprawą kolejnych pozwów i doniesień. Lista skandalicznych ekscesów została właśnie zaktualizowana przez byłą pracownicę firmy. Kobieta, która na potrzeby pozwu przyjmuje fikcyjne personalia, kieruje swoje zarzuty w stronę byłego menadżera – Miguela Vegi.
Ta kobieta, chcąca zachować anonimowość, poznała Miguela Vegę w 2009 r. lub w 2010 r., kiedy jeszcze nie pracowała w Acitivion Blizzard. Kobieta miała mu wysłać "kompromitujące zdjęcia", czego, rzecz jasna, teraz żałuje. Ich relacja miała zakończyć się w 2011 r., kiedy Doe poznała przyszłego męża.
Autorka pozwu rozpoczęła swoją przygodę z Activision Blizzard w 2016 r., a Miguel Vega miał rzekomo wykorzystać ten fakt i był wobec niej toksyczny, co zostało ujęte w pozwie. Doe meldowała o skandalicznym zachowaniu, jednak pracownicy firmy, według doniesień, zignorowali początkowo temat. Ostatecznie Vega został zwolniony kilka lat później. Kobieta żąda odszkodowania oraz usunięcia Bobby'ego Koticka ze stanowiska.
Sprawę komentuje Rich George, czyli rzecznik Activision Blizzard, a jego słowa opublikowano na łamach Kotaku.
Sprawa wypływa na wierzch w chwili, gdy Microsoft chce sfinalizować przejęcie Activision Blizzard. Przypomnijmy, że mowa o "transferze dekady" o wartości blisko 70 miliardów dolarów.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii